Trwają kontrole posesji w rejonie Zalewu Zemborzyckiego. Strażnicy znaleźli rurę, którą odprowadzano nieczystości
16:18 10-03-2020 | Autor: redakcja

Od 27 stycznia strażnicy miejscy wspólnie z pracownikami Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin, prowadzą kontrole pod kątem gospodarowania nieczystości ciekłych na posesjach zlokalizowanych w rejonie Zalewu Zemborzyckiego. Sprawdzane jest przede wszystkim, czy właściciele lub użytkownicy zlokalizowanych tam gospodarstw domowych, pozbywają się odpadów zgodnie z przepisami. Przy okazji strażnicy ustalają, czym mieszkańcy palą w piecach, w jakich warunkach przetrzymywane są zwierzęta, oraz czy wszędzie znajdują się obowiązkowe tabliczki z numerem posesji.
W ubiegłym tygodniu, w trakcie takiej kontroli na jednej z posesji przy ul. Nałkowskich, funkcjonariusz Eko-Patrolu wraz z pracownikiem Wydziału Ochrony Środowiska sprawdzając kwestię nieczystości ciekłych, postanowili dokładnie przyjrzeć się działce. Niebawem dostrzegli wystającą z terenu posesji rurę, z której sączyła się bezbarwna, śmierdząca ciecz. Obecnie Wydział Ochrony Środowiska prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.
Jak zapewniają strażnicy miejscy, kontrole wciąż będą prowadzone. Do tej pory sprawdzono 326 posesji przy ulicach: Bór, Grzybowej, Roślinnej, Porannej, Rosy, Cienistej, Nad Zalewem, Krężnickej, Niezapominajki, Łąkowej, Marzanny, Tęczowej oraz Ptasiej. Nieprawidłowości wciąż są wykrywane. W efekcie wystawiono już 15 mandatów karnych na łączną kwotę 2750 zł za pozbywanie się nieczystości ciekłych niezgodnie z przepisami, 5 mandatów karnych na łączną kwotę 900 zł za spalanie niedozwolonych materiałów oraz 12 mandatów karnych na łączną kwotę 1300 zł za brak aktualnych szczepień zwierząt. Skierowano też wniosek o ukaranie do sądu za pozbywanie się nieczystości ciekłych niezgodnie z przepisami.
(fot. Straż Miejska)
To się napracowali,nieroby.Rozwiązać „toto” szkoda kasy podatnika
Mogli przy okazji spisać liczniki w autach i zarządzać zaświadczenie od weterynarza oraz kominiarza ?
było zatkać rure i poczekać na gospodarza ehehe
albo sprężarką wtłoczyć to wszystko z powrotem. Byłoby wtedy: ty stary pijaku cały kibel mi zasr…..
Czy sprawdzano również szczelność szamba oraz dokumenty z wywozu ilości nieczystości w stosunku do zużycia wody ?
???? ilość nieczystości w stosunku do zużycia wody??? rozumiem ze myślisz ze jak ktoś pobrał 1m3 wody to tyle samo ma mieć udokumentowanej wywiezionej nieczystości???? trochę to chyba nielogiczne…
Popatrz, a dla mieszkających w blokach musi być już całkiem logiczne…
Ta kalkulacja w bloku ma sens ale nie na wsi gdzie do produkcji rolnej zużywa się wodę, pojenie bydła, podlewanie, opryski. mycie traktora 😉
Faktycznie mi kara….. Odrazu z grubej rury karę min 30 tys a jak to z jakiejś działalności min 200tys
Te kary są co najmniej śmieszne i żałosne. Jakby taki dostał z 5000 na dzień dobry, to może by się zastanowił.
I znowu podobna sytuacja jak z mandatami dla piratów drogowych gdzie wysokość najwyższego mandatu jest na tyle niska i śmieszna ,że dzialanie prewencyjne i odstraszajace ,jest praktycznie żadne .A w tym przypadku dochodzi jeszcze wymierna opłacalność ,bo jak ktoś taki nie ma kanalizacji ,to musi płacić za wywóz szamba ,a co wypusci „w pole ” to jego zysk bo nie musi placić za wywóz ,przy karach 200-300zł ,rocznie jest i tak grube setki zl do przodu wiec pewnie śmieje się z takich mandatów i dalej bedzie robił jak robi
od dawna wiadomo ze kloce i szczyny leja sie do zalewu a ci dopiero teraz sie za to wzieli….super orient hahahahaha
Moglibyscie sprawdzic *** w bystrzycy co on tam odprowadza do rzeki
w końcu ktoś mądry przeszedł wzdłuż brzegu…
bystrzycą mogli by się zająć bo smród ścieków jest nie do wytrzymania
i przy okazji oczyścić a sponsorem byli by właściciele rur ściekowych (mandaty)
Przed zalewem takich rur jest kilkanaście jak jest bardzo niski poziom wody to je dopiero widać .