Trwa rozbudowa zamojskiego zoo. Powstają obiekty, w których zamieszkają zagrożone wyginięciem zwierzęta (zdjęcia)
18:09 03-12-2019
Na terenie ogrodu zoologicznego im. Stefana Milera w Zamościu trwa budowa obiektów przeznaczonych dla zwierząt zagrożonych wyginięciem. W ramach inwestycji powstają budynki dla flamingów i arui wraz z wolierą i wybiegiem, budynek z wybiegiem dla gorali, woliera dla wielkich ptaków drapieżnych, budynek ptaszarni z zimowiskiem oraz wolierą zewnętrzną oraz zespół budynków i wybiegów dla zwierząt Ameryki i Afryki. Zgodnie z planem, mają w nich przebywać pieski preriowe, mrówkojady olbrzymie, leniwce, mary patagońskie, nandu, dikdiki, świnie rzeczne, guźce, antylopy afrykańskie i osły somalijskie. Będą też pomieszczenia dla aguti i wikunii.
Zbudowana zostanie również kuchnia dla zwierząt wraz z zapleczem magazynowym i technicznym, budynek gospodarczy, kompostowniki oraz tunele szklarniowe. /Wyznaczone zostaną też miejsca gromadzenia odpadów z zoo. Na koniec cały okoliczny teren zostanie uporządkowany. Powstaną alejki spacerowe, kanalizacja sanitarna i deszczowa, nagłośnienie oraz monitoring.
Prace przebiegają zgodnie z planem, co więcej, pogoda sprzyja wykonawcom. Wykonane zostały instalacje wodne i energetyczne, zbudowano też m.in. ściany żelbetowe w budynku ptaszarni, dach i posadzkę w budynku gospodarczym, ściany fundamentowe w budynku flamingów, parter w budynku dla zwierząt Ameryki. Ekipy budowlane wykonały również zewnętrzną instalację wodną do utrzymania zieleni. Zgodnie z kontraktem, wszystkie prace mają się zakończyć do końca listopada przyszłego roku. Co ważne, wykonawcą inwestycji są firmy z naszego regionu: ze Szczebrzeszyna i z Białej Podlaskiej.
(fot. Zoo Zamość)
Było by nawet fajnie, jak by w Lublinie na górkach Czechowskich wybudowano tez Zoo.
A ja mam jedno pytanie. Dlaczego w zoo w Zamościu nie ma słonia? Zawsze pytają mnie o to dzieciaki kiedy odwiedzam to miejsce.
Bo za dużo żre.
Bo słonie są zboczone i bez krępacji przy zwiedzających.
Wszystko fajnie, tylko najpierw niech zadbają o już istniejące box-y i dopiero budują następne. Byłem w sierpniu i niestety nie mam dobrego zdania. Zaniedbane wybiegi, pełne chwastów, pokrzyw sięgających metra wysokości, w których nie ma możliwości wypatrzenia danego okazu.