Niedziela, 15 czerwca 202515/06/2025
690 680 960
690 680 960

Tragiczny finał wypadku na trasie Lublin-Rzeszów. Jedna osoba nie żyje, droga S19 nadal zablokowana (zdjęcia)

Znane są szczegóły dzisiejszego, porannego wypadku na drodze S19, na trasie Lublin – Rzeszów. Jak już informowaliśmy w miejscowości Przędzel w gminie Rudnik nad Sanem, doszło do najechania pojazdu dostawczego na naczepę ciężarówki. W zdarzeniu śmierć poniósł 48-latek kierujący dostawczym fiatem.

Do wypadku doszło we wtorek przed godziną 8.00 na drodze S19 na wysokości miejscowości Przędzel w gminie Rudnik nad Sanem w woj. podkarpackim, na pasie w stronę Rzeszowa. Do dyżurnego niżańskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o wypadku z udziałem dwóch pojazdów – dostawczego oraz ciężarowego. Na miejsce zostali skierowani policjanci ruchu drogowego, a także straż pożarna oraz zespoły ratownictwa medycznego.

Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu zdarzenia funkcjonariuszy wynika, że kierujący pojazdem dostawczym marki Fiat najechał na tył ciężarowego MAN-a, stojącego przed zatorem na prawy pasie. W wyniku tego zdarzenia, 48-letni mężczyzna kierujący dostawczakiem poniósł śmierć na miejscu. Kierujący ciężarówką 38-latek nie odniósł obrażeń.

Niżańscy policjanci pod nadzorem prokuratora, z udziałem biegłego z zakresu wypadków drogowych, wyjaśniają dokładne okoliczności zderzenia obu pojazdów. Droga w miejscu wypadku jest nadal całkowicie zablokowania, utrudnienia w ruchu potrwają do godz. 14.00. Pojazdy jadące od strony Lublina kierowane są na objazd.

11 komentarzy

  1. Ocena: 3

    Telefonik?

    • Ocena: -9

      Jaki telefon!
      Gdy policja prowadzi akcję ochrony NURD, to jedynymi mandatami są mandaty za telefon u pieszych. Co z tego, że w co trzecim samochodzie kierujący z telefonem w ręce, skoro ze statystyk wychodzi, że piesi dostali więcej mandatów.

  2. Ocena: 0

    Widziałem to chwilę po wypadku. Wyglądało bardzo kiepsko.

  3. ,.,.,.,.,.,.,.,.,.fsb
    Ocena: -1

    A te komunikaty na tych wyświetlaczach powinny inaczej brzmieć zamiast trzymaj odległość i zapnij pasy powinno być napisane kierowców uważaj może być wypadek kolizja, może być łoś albo rowerzysta albo ktoś się zatrzyma bo przejechał zjazd i właśnie cofa itp itd

  4. Ocena: -6

    Zaraz napiszą, że nie było trójkąta oraz TIR nie miał prawa się zatrzymać w korku na ekspresówce.

    W przypadku kilku ostatnich najechań na ekspresówce pytałem, czym się różni najechanie na samochód stojący w korku, od najechanie na samochód stojący z błahego powodu?
    I dlaczego w tym pierwszym przypadku winny jest najeżdżający, a w tym drugim zatrzymujący?

    • Nikt nie stoi na ekspresówce z blahego powodu, tylko konieczności idioto

    • Ocena: -6

      Gdyby co setny minus był odpowiedzią na moje pytania – to już dawno bym wszystko wiedział.
      Czy Wy potraficie coś poza obrażaniem i minusowaniem? Skoro to ja jestem ten głupi, a sądząc po minusach jest naście osób nie zgadzających się ze mną – to dlaczego nikt nie ośmieli się odpowiedzieć na moje pytania. Tylko na wyzwiska Was stać.

  5. Ocena: -8

    W sumie to nawet dobrze, że wjechał w naczepę a nie np. w osobówkę. Nikt postronny nie ucierpiał. Sprawca skrzywdził wyłącznie sam siebie. Sprawa wypadku będzie umorzona z powodu śmierci sprawcy.

    • Franio, ja jednak będę na tyle odważny żeby Ci odppisać. Wiesz chłopie że gdzieś dzwonią, tylko nie wiesz w którym kościele? Powiedz mi, jaka jest różnica w tym że najechał na zestaw, niż na osobówkę? No może poza skalą strat. Mało jest osób którym jest wszystko jedno czy zabił mu się na wozie człowiek. Ten odcinek jest bardzo dodbrze widoczny. Miał czas na reakcję. Jednak coś nie poszło tak jak powinno. Prędkość? Telefon? To naszze gdybanie. Jedyne fakty jakie mamy, to to że nie żyje człowiek i że drugi bęzie się błąkał po komisariatach. 48 lat to nie młody kierowca, trochę oleju w głowie powinien mieć. Z drugiej strony, ciekawe czy tablice nformowały o zagrożeniu na drodze.

    • Ocena: 0

      Niewiele wiesz o standardach postępowania w takim przypadku. Kierowca ciężarówki będzie miał sprawdzony tachograf kilka tygodni do tyłu, może gdzieś przekroczyło 15 minut czas jazdy i po prostu nie powinien o tej porze o i godzinie stać w tym korku. A może ma za bardzo zużyte opony? I stan techniczny ciężarówki bezpośrednio przyczynił się do tego że koleś z tyłu na niego najechał? Opcji jest wiele. Umorzenie o ile będzie to za parę miesięcy.

Dodaj komentarz

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia