W środę na drodze krajowej nr 48 bmw kierowane przez młodego mężczyznę uderzyło w drzewo. Kierowca wyszedł z kolizji bez szwanku.
Olbrzymie szczęście miał 20-latek, który wczoraj uderzył hondą w drzewo. Nie dość że samodzielnie opuścił auto, to na dodatek nic poważnego mu się nie stało.
Młody mężczyzna spowodował wypadek, w którym ranne zostały dwie osoby. Odpowie teraz przed sądem.
Nowy system szkolenia i egzaminowania kierowców miał sprawić, że na drogach stanie się bezpieczniej. Ponieważ młodzi kierowcy wciąż powodują bardzo dużo wypadków Najwyższa Izba Kontroli sprawdzi dlaczego się tak dzieje.