Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ta praca związana jest z wodą, powinni wiedzieć jak sobie radzić. Szkolili ich Partyzanci Lubelszczyzny

Jak sobie poradzić po wpadnięciu do wody w wyniku załamania się lodu, a następnie jak rozpalić ogień i się ogrzać uczyli się pracownicy Polskiego Związku Wędkarskiego. Szkolenie przeprowadzili Partyzanci Lubelszczyzny.

Jak radzić sobie w przypadku załamania się lodu i wpadnięcia do wody uczyli się pracownicy Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Lublinie. Ich praca ściśle związana jest z wodą, a dokładnie z rzekami i zbiornikami wodnymi w naszym regionie. Narażeni są więc na tego typu zdarzenia.

Zajęcia szkoleniowe przeprowadzili Partyzanci Lubelszczyzny, którzy na co dzień zajmują się organizacją zajęć związanych ze sztuką przetrwania oraz survivalem. Uczestnicy na początku zaznajomili się ze wszystkim w ramach teorii, później zaś przyszedł czas na praktykę.

 

 

Na jeziorze Piaseczno mieli za zadanie pełne zanurzenie się w ubraniu roboczym, po czym należało samodzielnie wydostać się z wody. Następnie uczestnicy musieli rozpalić ognisko wykorzystując do tego krzesiwo oraz wszystko to, co znaleźli w pobliżu. Kolejnym zadaniem było stworzenie zasłony przed wiatrem.

Nie było to łatwe zadanie z uwagi na postępujący stan hipotermii uczestników szkolenia. Po przebywaniu w lodowatej wodzie temperatura ich ciał zaczęła spadać, najniższa wyniosła 32,2 stopnia Celsjusza. Mimo trudnych warunków wszystkim osobom udało się pozytywnie zakończyć szkolenie.

Ta praca związana jest z wodą, powinni wiedzieć jak sobie radzić. Szkolili ich Partyzanci Lubelszczyzny

Ta praca związana jest z wodą, powinni wiedzieć jak sobie radzić. Szkolili ich Partyzanci Lubelszczyzny

Ta praca związana jest z wodą, powinni wiedzieć jak sobie radzić. Szkolili ich Partyzanci Lubelszczyzny

Ta praca związana jest z wodą, powinni wiedzieć jak sobie radzić. Szkolili ich Partyzanci Lubelszczyzny

(fot. PZW)

8 komentarzy

  1. Partyzant – żołnierz nieregularnych oddziałów, prowadzących walki oraz działania dywersyjne na terenach zajętych przez przeciwnika bądź zwalczających siłą rząd.

    • Właśnie, nie wiedziałem ze mamy swoją partyzantkę, Wojska Terytorialne. Czuję się bezpiecznie żaden wróg nam nie groźny. 🙂

  2. „Partyzanci Lubelszczyzny” a cóż to za twór? kolejna niespełniona cywilbanda?

    • To tylko nazwa. Nie mylić z definicją. Już wam kowid mózgi wyprał do cna? Fala hejtu leje się od kowidian aż mdli. Dobry jest spacer po lesie, polecam.

  3. jakiś dziwaczny stworek dla nie-kumaków, czyli „partyzanci lubelszczyzny” a może to żyjący żołnierze wyklęci ???

  4. Zarząd… Fajnie ma taki zarząd

Z kraju