Sygnał od Czytelniczki. Zdewastowane auto od kilku miesięcy straszy na parkingu (zdjęcia)
10:07 30-12-2019 | Autor: redakcja
Co najmniej od wakacji, na parkingu przy ul. Harnasie w rejonie Stokrotki, stoi porzucone auto marki Volkswagen. Pojazd przez ostatnie miesiące został zdewastowany, ktoś m.in. powybijał w nim szyby. W drugiej połowie lipca, ktoś inny włożył do auta przez boczną szybę rower miejski.
– Zgłaszałam to już jakiś czas temu na Straż Miejska, ale twierdzą, że nic nie mogą z nim zrobić ze względu na własność terenu, na którym ono stoi. Wspomnieli, że mieli już wcześniej zgłoszenie tego pojazdu. Do niedawna z ram wystawały ostre krawędzie szyby. Czy naprawdę nikt nie jest w stanie ustalić właściciela i zmusić go do usunięcia wraku? – pyta nasza Czytelniczka.
Jak widać w tym przypadku, ale także w innym, który opisywaliśmy tutaj, miasto nieskutecznie radzi sobie z usuwaniem z ulic wraków. Podobnych pojazdów na ternie miasta są dziesiątki. Nie dość, ze blokują miejsca parkingowe, to są także źródłem zanieczyszczeń.
Niestety usuwanie pojazdów z terenu miasta nie jest takie proste. Funkcjonariusze straży miejskiej muszą ustalić właściciela pojazdu i nakazać jego usunięcie, ale tylko w przypadku dróg publicznych. Gorzej jest, kiedy pojazd stoi na terenie prywatnym lub wspólnoty mieszkaniowej. Jak karkołomne jest usuwanie pojazdu nawet z dróg publicznych, przedstawiliśmy w historii pewnego hyundaia.
(fot. nadesłane Magdalena, lublin112.pl)
Czytelniczko zabierz do domu jak ci przeszkadza
to tylko nieudolna służba podległa „najlepszemu prezydentowi 700 lecia”. Teraz będą o jeszcze ochraniać przed mieszkańcami miasta, z których cwaniaczek żyje
porzucony samochód to też wina prezydenta miasta? jesteś niesamowicie ograniczony
Jest otwarty? Jest. Trzeba ręczny w dół, wżucić na luz. Dalej z górki sam zjeździe i na środek Koncertowej. Wtedy zabiorą.
a powiedz, którzy przepis zabrania zostawienia auta na parkingu publicznym na kilka miesięcy? można wyjechać na pół roku i później wrócić i dalej nim jeździć, prawda? nikt nie ma obowiązku go sprzedawać przed wyjazdem
Chętnie go sobie zabiorę. Szybko się wtedy ktoś nim zainteresuje.
dzięki takim newsom być może samochód kogoś kto np. pojechał na kilka miesięcy za granicę do pracy zostanie teraz doszczętnie rozebrany na części, a gdzie np. policja i ochrona mienia z urzędu?
ul Pogodna 15 przy pierwszej klatce też od dłuższego czasu zajmuje miejsce innym użutkownikom, przykryty liśćmi i odchodami ptasimi samochód osobowy Czas by się nim zająć.