Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Minister nie wiedział, że w Świdniku żyją susły? Sąd nie zajmie się sprawą tych zwierząt

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód oddalił zażalenie ministra środowiska na decyzję prokuratury o odmówieniu wszczęcia postępowania w sprawie susłów ze Świdnika. Jan Szyszko chciał śledztwa tłumacząc, że zwierzęta wyginęły, tymczasem susły żyją i mają się dobrze.

Nie będzie śledztwa dotyczącego rzekomego wpływu lubelskiego lotniska na kolonię susłów w Świdniku. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód poparł decyzję lubelskiej prokuratury na temat odmowy wszczęcia postępowania w tej sprawie. Od tej decyzjo odwołał się minister środowiska Jan Szyszko, który wnioskował o prokuratorskie śledztwo dotyczące zniszczenia kolonii susła i obszaru Natura 2000. Przyczyną odmowy jest fakt, że susły żyją a ich liczebność wzrasta.

Przypomnijmy, w czerwcu ub. roku do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na doprowadzeniu do zniszczenia obszaru Natura 2000 w Świdniku jak też nieuzasadnionym wycięciem 140 ha lasu pod budowę Portu Lotniczego Lublin. Złożył je minister środowiska Jan Szyszko. Według ministra, w celu obrony siedlisk susła perełkowanego przesunięta została lokalizacja lotniska, przez co wycięto 140 hektarów lasu. Jednak budowa lotniska miała sprawić, iż susły wyginęły całkowicie.

Jednak prokuratura po zapoznaniu się z faktami, odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Związane było to z brakiem przesłanek, które by potwierdzały stawiane przez ministra zarzuty. Jeszcze przed rozpoczęciem budowy rozpoczęto działania związane z ochroną tych zwierząt. Pierwotnie Port Lotniczy miał powstać właśnie na terenie, gdzie znajduje się kolonia susła perełkowanego. Jednak ze względu na ochronę zwierząt, zdecydowano się zmienić plany i lotnisko zostało przesunięte. To z kolei sprawiło, że konieczne okazało się wycięcie 140 hektarów lasu.

Co więcej wyginięcie zwierząt nastąpiło jeszcze zanim ruszyły jakiekolwiek prace związane z budową Portu Lotniczego. Kolonia susłów przestała bowiem istnieć zimą na przełomie 2010 i 2011 roku. Następnie w 2011 roku przeniesiono w to miejsce 150 sztuk susłów z rezerwatu „Popówka”. Od tamtej pory kolonia znajduje się pod ciągłym nadzorem naukowców a zwierzęta te cały czas żyją i mają się dobrze. Susły mieszkają obok lotniska na ogrodzonym i zabezpieczonym terenie.

W związku z tym prokuratura uznała, że skoro zwierzęta żyją i ich siedlisko nie jest zagrożone, nie doszło do popełnienia czynu o którym wspominał minister Szyszko. Natomiast co do wycięcia lasu, brakuje znamion czynu zabronionego, gdyż decyzja o wycince była związana właśnie z ochroną susła perełkowanego. Teraz to samo orzekł sąd.

(fot. RDOŚ w Lublinie – Krzysztof Próchnicki)
2017-01-14 15:37:37

23 komentarze

  1. Niech ci zieloni tak nie płaczą bo teraz nie muszą jechać autem do Warszawy żeby polecieć w świat.
    A susły mają to wszystko w d…i i mnożą się na potęgę jak zające.

    • Przeczytaj człowieku tekst uważnie to może nie będziesz pisał bzdur przecząc sam sobie… Własnie susły żyją dlatego że były objęte programem natura 2000 dlatego trzeba było wykonać manewry okrążające z wycinką drzew i przesunięciem lotniska żeby nie trzeba było oddawać setek tysięcy PLN dotacji na ten obszar… A zieloni nie płaczą tylko się cieszą że susły żyją i że ministerowi środowiska nie udało się tego wykorzystać do walki politycznej… bo środowisko i susły to on ma w d…

  2. Jak szyszko dla pisowskiego biznesu wycinał Puszczę Białowieską i żubry przeznaczył na odstrzał, to dla odwrócenia uwagi, spłachetka lasu będzie bronił. Biedne susły. W najbliższym czasie zostaną wytrute dla uprawdopodobnienia wniosku wykończenia lubelskich sądów i prokuratury. Ziobrowe porządki „na susła” będą.

  3. lubex napisał „wycinał” a nie „wyciął”… łapiesz różnice…? Czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją najlepszą stroną więc daruj sobie też komentowanie… a puszcza (nie mylić z terenem Białowieskiego Parku Narodowego, którego na szczęście chroni prawo ustalone jeszcze za PRL) wiosną dalej będzie wycinana zgodnie z decyzja tegoż ministera…
    Ciekawą sprawą jest że nikt nie sprząta i pali gałęzi co dowodzi że kornik drukarz to był pretekst gdyż walka z nim zakłada wycięcie chorych drzew i szybkie spalenie gałęzi… inaczej się dalej będzie rozmnażał… ale tenże minister uznał się za fachowca od jednej takiej brzozy więc dlaczego nie od wszystkich drzew….

    • ament, jeśli już to źle przeczytałem, a nie zrozumiałem, więc „łapiesz różnice…?”
      Poza tym wycinka nie nastąpiła, dlatego daruj sobie tego lewicowego bełkotu i stwarzania rzeczywistości, której nie ma.
      Co do kwestii brzozy, [zapewne chodzi Ci o smoleńską], to kolejny dowód twojej ignorancji, gdyż tzw. teoria o pancernej brzozie to wymysł i kompromitacja POwskiej komisji pod przewodnictwem specjalisty od szybowców Laska.

      • Znam facet ma na nazwisko brzoza, czy to też ignorancja? Czy to już twoje opętanie?

      • czyli po prostu nie umiesz czytać… a to przepraszam! Skoro mówisz że „wycinka nie nastąpiła” to pewnie leśnikom z Białowieży, z którymi mam dobry kontakt coś się pomyliło… i taki „lewicowy bełkot” im się wypsnął… a ja bezkrytycznie to powtórzyłem i „stworzyłem rzeczywistość”… nawet nie wiedziałem że tak umiem..!
        Co do „pancerbrzozy” to fajnie że wyjaśniłeś za mnie wszystkim jak było… dzięki „ba akurat na ten temat wiedzę mam wątła czyto bląd, czyto bląd, czyto bląd bląd..”

        • Jeśli dochodzi to jakiegoś wycinania drzew to niekoniecznie z powodu medialnego jakim sie stała walka z degradacją przez kornika, tylko wynikająca z innych czynności/obowiązków nadleśnictwa. Jak masz taki dobry kontakt z leśnikami z Białowieży to zapewne powiedzieli Ci, że mają ustawowy obowiązek walki z kornikiem i zapis taki jest w dwóch ustawach, poza tym po wycince są nasadzenia. Jakby było tego mało wycinka którą planowano jest dwa razy większa niż średnia wycinka roczna w statystycznym Polskim nadleśnictwie, ale z taką różnicą, że ten minister planował rozłożenie jej na 10 lat.

    • ament – ochrzcij się wreszcie, może zmądrzejesz. Znowu musi cię wspierać jakiś na pruty półgłówek?

      • to chrzest powoduje „zmądrzenie”…? a jak się pójdzię w niedzielę do kościoła to też trochę nabierze się rozumu…?

  4. Oj ament ,co do niektórych pisać ,tłumaczyć, to ręce opadają a Ty pytasz ,czy różnicę wyłapał?

  5. Dac suslom 500zl/plus / ten minister to z PiS .ale za jakiego Prezydenta otrzymal profesora??.

    • Insynuujesz zapewne, że tytuł ministrowi nadał Ś.p. brat miłościwie nam panującego Jarosława, zawsze dziewicy. W rzeczywistości tytuł dostał z rąk jego poprzednika, Aleksandra „choroby filipińskiej” Kwaśniewskiego.
      Co nie zmienia faktu, że facet kompromituje się na każdym kroku, choć (jako były minister tego resortu) winien być jednym z najbardziej kompetentnych ministrów w całym rządzie pani Szydło (niektórzy dodają przedrostek „Stra” do jej nazwiska).

  6. Pan minister chciał za wszelką cenę dokopać władzom Lublina i pokazać jak to PO wycinało lasy i mordowało susły. Tylko po co pan minister to robi? Przecież gdyby Szyszce się udało potwierdzić swoje tezy Lublin musiał by oddać unijne dofinansowanie, a lotnisko trzeba by zamknąć. I tak w imię pokazania kto lepszy mieszkańcy Lubelszczyzny dostali by po tyłku.
    Przecież to jest chore. Nie liczy się naród i kraj, a tylko jak pokazać, że „oni” byli gorsi.
    pozdrawiam

  7. Ale mi afera, susły w latach 80-tych, zostały przywiezione z okolic Uchań, dokładnie to okolice miejscowości Gliniska. Zaaklimatyzowały się i mają sie dobrze. Był to celowy na tamte czasy zabieg.

  8. Miećka Aniołowa

    Kolejny kompetentny inaczej urzędas pisuarów chciał zabłysnąć. Ale nie wiedział kiedy.

Z kraju

Wiadomości z info112