Studentka wyskoczyła z okna akademika. Nie udało się jej uratować
18:15 14-11-2018
Do zdarzenia doszło we wtorek 6 listopada na miasteczku akademickim w Lublinie. Z okna jednego z akademików wypadła młoda kobieta. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wyjaśniali nam świadkowie zdarzenia, wszystko wskazywało na to, że nastolatka usiłowała popełnić samobójstwo. Co więcej, całość miało obserwować sporo osób. Dziewczyna w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala.
Niestety obrażenia jakich doznała były tak poważne, że lekarzom nie udało się uratować jej życia. Ofiarą jest 17-latka mająca obywatelstwo białoruskie. Prowadzone przez policjantów czynności pozwoliły potwierdzić wstępnie przyjętą wersję, mówiącą o samobójstwie. Sprawę przekazano więc do prokuratury.
Teraz śledczy sprawdzają, co było dokładną przyczyną targnięcia się nastolatki na życie. Jednocześnie sprawdzane jest, czy nikt na nią nie wpływał lub nie przyczynił się do tego desperackiego czynu
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
Siedemnastoletnia studentka? Szybko na tej Białorusi kształcą.
Pewnie tak samo jak na ukrainie, edukacja szkolna jest krótsza o dwa lata. Wtedy wszystko się zgadza. Ręki za to uciąć sobie nie dam:)
Do studentów przyszła z wizytą.
To dlaczego w tytule studentka?
Z której uczelni?
To po co apelowali o krew dla niej skoro to samobojczyni ?
A co ona robila w tym akademiku ? Z rodzicami tam mieszkala czy co ?
Różnica roku, nie wiem w czym problem. Chyba tylko w waszym zaściankowym myśleniu. Wszędzie musi być tak jak w Polsce?
Apelowali bo była taką samą pacjentką jak każdy, to że chciała popełnić samobójstwo nie znaczy ze nie trzeba jej ratować tym bardziej jeśli jest (byla) w stanie krytycznym a okoliczności nie są do końca znane….
To była jej decyzja i lekarze nie powinni się wpier….ć
masz napisane że ze białorusinka
Oczywiście że nie wszędzie musi być jak w Polszy, ale dobrze by było, jakby w Polsce było tak jak w Polsce. Jak się najedzie Ahmedów i zaczną się żenić z dziesięciolatkami, to też będziesz to popierał? Wymóg ukończonych 18. lat to też zaściankowość?
Te światowieć zważ pierdoło że komentujesz jednak śmierć nieletniej.
Gdyby ze mną się spotkała, to by teraz żyła, szkoda … 🙁
Widać teraz tutaj poziom „studentów”, to nie to co było w latach `70, nie ten poziom. Dzisiejsi, to tylko do worka i do rzeki…
Proszę mieć świadomość, że wiele z tych studentów i studentek z dawnych republik ZSRR ma polskie korzenie i spora część po studiach zostaje w Polsce stając się polskimi obywatelami. Nawet nie wiecie, że ich spotykacie, bo już nawet wschodni akcent znika.
Osoby takie całkowicie się asymilują, pracują tu i zakładają rodziny płodząc kolejne pokolenia stuprocentowych Polaków. Nie można wszystkich traktować jedną miarą.
A wracając do sprawy studentki to w artykule jest napisane, że miała obywatelstwo białoruskie, a nie pochodzenie (tego nie wiadomo).
Takie osoby przyjeżdżając do nas na studia czasami czują się zagubione (nie wszystkie oczywiście). Seria gorszych dni i brak bliskich / wsparcia może doprowadzić do takich przykrych momentów. Ja w wieku 17 lat byłem jeszcze dzieciakiem pełnym burzy emocji.
Szkoda dziewczyny.
Znowu dopalacze.