Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Student zaatakował studenta podczas balu. Poszkodowany nie chciał pieniędzy, żąda kary dla sprawcy

Ruszyło postępowanie sądowe w sprawie mężczyzny, który podczas balu zaatakował studenta medycyny. Poszkodowany został ranny. Sprawca wnioskował o przeprowadzenie mediacji, zaproponował też zadośćuczynienie. Poszkodowany odrzucił propozycję.

W środę rozpoczął się proces Krzysztofa P., który został oskarżony o uszkodzenie ciała innego studenta. Wszystko wydarzyło się na początku listopada ub. roku w jednym z lokali przy ul. Nałęczowskiej w Lublinie. W sobotni wieczór odbywał się tam bal studentów IV roku medycyny, tzw. półmetek. Wspólnie bawiło się około 400 osób, byli to studenci wraz z osobami towarzyszącymi. Po północy pomiędzy dwoma uczestnikami zabawy wywiązała się słowna utarczka. W pewnym momencie jeden z nich zaatakował swojego przeciwnika.

Silny cios w twarz sprawił, że Daniel P. padł na podłogę. Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe oraz policja. Sprawca po wszystkim uciekł z balu. Jak się okazało, był to 22-letni student stomatologii Krzysztof P. Uczestniczył on w balu jako osoba towarzysząca jednej ze studentek. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala, gdzie trafił na oddział intensywnej terapii. Po badaniach okazało się, że doznał licznych obrażeń czaszki, a także twarzy, w tym złamania nosa. W szpitalu spędził blisko dwa tygodnie.

Jak później zeznawał poszkodowany, wszystko zaczęło się, kiedy Krzysztof P. poszedł do stolika, przy którym siedziała dziewczyna Daniela P. Usiłował nawiązać z nią kontakt, choć ta wyraźnie dawała mu do zrozumienia, że nie jest zainteresowana rozmową z nim. Zaznaczała również, że jest na imprezie z chłopakiem. Po chwili do stolika wrócił Daniel P. Kiedy poprosił nieznajomego o odejście od stolika, usłyszał skierowane w jego stronę wyzwiska. Niebawem otrzymał silny cios w twarz, po którym miał stracić przytomność.

Sprawca starał się uniknąć procesu. Zaproponował mediacje i wypłatę zadośćuczynienia dla poszkodowanego. Ten jednak nie zgodził się na tego typu zakończenie sprawy pobicia. Chciał przeprowadzenia procesu i wyroku dla Krzysztofa P. Oskarżony przyznał się, że uderzył Daniela P., jednak neguje poziom obrażeń, jakie w wyniku tego ciosu miały zostać spowodowane.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)
2018-02-22 18:00:26

44 komentarze

  1. karany wyleci se studiuF 😀 takie będą konsekwencję wraz z usunięciem z uczelni 😀

    • Żebyś się tylko nie zdziwił.
      Znam lekarza, który na studiach gorzej „nawywijał” i skończyło się na „wczasach” w ZK.
      Rodzice (też lekarze) dwa lata bidowali, tak smarować musieli, ale synek teraz też już lekarz. A wyrok na pewno jeszcze się nie zatarł.

  2. Zawiasy i odszkodowanie,może to go coś nauczy bo wyrośnie chwast

  3. A ja bym się tak tu za bardzo nie podniecał, bo jakoś to mało prawdopodobne że przyszedł wredny 22-latek najpierw mu nawrzucał a potem ryja obił i to tylko trafił raz. Znając życie tzw. poszkodowany tez gębuli nie szczędził a i łapami też pewnie wywijał wszak przy pannie trzeba kozaka poudawać a tu pecha miał bo trafił na Gołotę chyba. Czy ta obdukcja jakaś nie naciągana troszki jest bo sądząc z opisu to trzech go lało a potem w pięciu skopali jeszcze. Nie wierzę w to ze poszkodowany był tak całkiem bez winy w tym zajściu bo jeden na 100 jest po alkoholu spokojnym i z łapami nie skacze do innych z byle powodu.Chciał bym poznać wersję drugiej strony.

    • niestety trzeba się umieć zachować, alkohol nie może być wymówką w żadnym przypadku, winny ten który mniej opanowany i pierwszy trafi czyniąc drugiemu szkodę, powiedzieć można wszystko ale nie trzeba sie odrazu unosić fizycznie to naprawdę prymitywne zachowanie i powinno być potępione!

  4. Student stomatologii chciał sprawdzić stan uzębienia pacjenta

  5. Są strażacy którzy podpalają aby się wykazać, są studenci stomatologii którzy trenują aby później zarobić…

  6. LUBLIN 112 na początku pisał, że Krzysztof P. usiadł na Danielu P. i uderzał jego głową o podłogę. KOMPLETNA BZDURA I BRAK DZIENNIKARSKIEJ RZETELNOŚCI

    • Wprost przeciwnie. Tak na początku przebieg zdarzenia wyjaśniali świadkowie, do tego potwierdziła to rodzina poszkodowanego.

      red.

      • Rodzina była na metku? Grubo, współczuje chłopakowi, ze starymi iść na impreze 🙂

    • Nie bzdura i żaden brak rzetelności. Na pierwszej rozprawie był oglądany film z monitoringu i wszystko jest tak jak opisano we wcześniejszych artykułach

  7. Na prawniczych?? Liczba miejsc dla studentów co roku przyjmowanych na Prawo (tylko w trybie stacjonarnym!) to 270 na UMCS i 250 na KUL – sam oszacuj coroczną liczbę absolwentów 😉 Owszem, są osoby z 'koneksjami’ ale zdecydowana większość to normalne osoby, a elitarność tych studiów to mit.

  8. Tak by rodzice dali pieniądze i sprawa była by załatwiona a synalek dalej by mógł robić głupoty bo za kasę można wszystko załatwić. Niech się gnój nauczy odpowiedzialności za własne zachowanie i w końcu dorośnie!

  9. Wpuścić bydło na salony

Z kraju