Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy
19:07 24-11-2017

W piątek po godzinie 7 przed Tomaszowem Lubelskim doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierujący volkswagenem 47-latek, stracił panowanie nad pojazdem, który następnie zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Następnie pojazd wyjechał na pas ruchu w kierunku Tomaszowa Lubelskiego.
W samochodzie oprócz kierującego, znajdowało się jeszcze troje pasażerów. Świadkowie zdarzenia wezwali karetkę pogotowia oraz straż pożarną. Mundurowi ustalili wstępnie, że kierowca pojazdu nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze.
– Policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu. Mężczyzna był trzeźwy. Oprócz kierowcy w busie były dwie kobiety i jeden mężczyzna wszyscy zostali przewiezieni do szpitala – informuje asp. Agnieszka Leszek z tomaszowskiej Policji.
2017-11-24 18:58:16
(fot. Policja Tomaszów Lubelski)
Strach będzie w zimie wpaść w poślizg, przyjadą głupki w niebieskim i zabiorą prawo jazdy.
Jeżeli ktoś nie panuje nad urządzeniem to nadaje się tylko do obsługi cepa i prawidłowe jest to, że jemu odbierane są uprawnienia
A może stracił uprawnienia bo przewoził więcej osób niż mógł. Może ten bus zarejestrowany jest na 3 osoby?
Dokładnie tak, co jakiś wypadek czy kolizja już zatrzymują prawo jazdy a gdzie punkty karne czy mandaty niedługo to za zbyt mocne trzaśnięcie drzwiami będą zabierać.
Dokładnie jak przedmówcy z kąd do licha takie ost. zwyczaje żeby policjant zatrzymywał orawo jazdy za kolizje drogową?. Na podstawie jakich konkretnie przepisów to robią?. Wydaję się, że ktos tu nadużywa władzy!
Chwała policji za zabranie prawka… Każdemu mogło się to zdarzyć! Zawsze statystyki się podwyższą haha
To fakt, zabierają kwity za byle co – nie raz się czyta, że ktoś tam wpadł do rowu autem, nic nie uszkodził, nawet jego auto po wyciągnięciu jest w stanie dalej pojechać, czyli de facto realnego zagrożenia nie było. Ale ktoś uprzejmy zgłosi to, przyjeżdżają niebiescy i zabierają PJ.
Wpad do rowu autem, powiadasz, zagrożenia nie było…
A jakby w tym rowie spał twój zmęczony życiem ojciec, brat czy, uchowaj Boże Matka, albo styrana przez jakiegoś zboka siostra, to też byś śpiewał: „nic sie nie stało Polsko, nic się nie stało???