Wtorek, 08 lipca 202508/07/2025
690 680 960
690 680 960

Staropolskim zwyczajem zrobili bramę weselną. Jeden z nich nie przeżył

W sobotnie popołudnie w pobliżu sklepu w Potoczku znaleziono zwłoki mężczyzny. Jak twierdzą mieszkańcy, wypił on na raz butelkę weselnej wódki. Policjanci potwierdzają, że została ona pozyskana z bramy weselnej.

Policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają dokładne przyczyny i okoliczności śmierci mieszkańca gminy Potok Wielki, który stracił życie w sobotnie popołudnie. Jak ustaliliśmy, w okolicy odbywało się wesele. Zgodnie z tradycją, kilku mężczyzn przygotowało bramę weselną. Zwyczaj ten polega na tym, iż dalsi znajomi lub sąsiedzi pary młodej, którzy nie zostali zaproszeni na weselę, blokują przejazd weselnikom oczekując „wykupienia”. Schodzą z drogi dopiero po tym, jak otrzymają odpowiednią ilość alkoholu, którym raczą się później cały wieczór i noc.

Nie inaczej było i tym razem. Jak wyjaśniała nam st. asp. Faustyna Łazur z Komendy Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim, mężczyźni uzyskali od weselników alkohol i od razu zaczęli go spożywać. Imprezowali w Potoczku w pobliżu sklepu spożywczego. W pewnym momencie jeden z mężczyzn osunął się na ziemię. Pozostali widząc, iż nie daje on oznak życia, powiadomili służby ratunkowe. Na miejscu interweniowała policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Przybyły lekarz stwierdził zgon 48-latka.

– Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 17:33. Przy sklepie spożywczym w miejscowości Potoczek znajdowały się zwłoki 48-letniego mieszkańca gminy. Przeprowadzone na miejscu oględziny wykazały, iż do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie. Ustalono również, że mężczyzna nadużywał alkoholu. Ciało decyzją prokuratora zabezpieczono celem wykonania sekcji zwłok – tłumaczył nam kom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Z relacji mieszkańców wynika, że 48-latek miał wypić na raz całą butelkę wódki. Potem stracił przytomność. Jak wyjaśniali nam policjanci, w dotychczas zgromadzonym materiale dowodowym nie udało się tego ustalić, jednak będą jeszcze przesłuchiwani świadkowie, którzy mogą mieć wiedzę na ten temat.

(fot. lublin112.pl)

21 komentarzy

  1. zawodowy kierowca
    Ocena: 0

    Nikomu jeszcze buteleczka wódki nie zaszkodziła. Należy sprawdzić czy coś do niej nie dosypano.

    • Ty tak poważnie? Cała butelka wódki wypita na raz nikomu nie zaszkodziła? Nawet nie wiesz jak szybko alkohol ścina białko… ale jak chcesz to spróbuj.

      • Franio Bimbrownik
        Ocena: 0

        Na raz bez popity to trochę ryzykowne, jednak normalny organizm puścił by hafta, ten widać był już doświadczonym herbatnikiem.

      • ...............
        Ocena: 0

        Wszystko zależy od organizmu. Osobiście kiedyś na weselu widziałam jak chłopak wypił całą butelkę wódki i trzymał się na nogach- oczywiście miał spore problemy z równowagą ale nie umarł.

    • I oczywiście już w pierwszym komentarzu znalazł się mieszacz, który chce rozkręcić aferę. Może jeszcze młodych prosto z wesela zaprosić do prokuratury? Brak słów…

  2. Mariusz Tatary 2
    Ocena: 0

    Złoty strzał.

  3. Ocena: 0

    No i robaki teraz nie ruszą ciała , zabalsamowane lepiej niź Lenin.

  4. Ocena: 0

    Fajny zwyczaj, podobne tradycje mieli swego czasu rekieterzy.

  5. Z tym,, raczą się cały wieczór i całą noc „to was poniosło?chłopaki się znacznie szybciej z,, wykupem” rozprawiają??????

  6. Ocena: 0

    Kiepską miał głowę do picia. Po jednej flaszce?

  7. Ocena: 0

    po pierwszym nie zakąsza…

  8. Ocena: 0

    Można się bawić???

  9. Ocena: 0

    Skoro w Potoczku to po przechyleniu nurt był wartki, a wo(ó)da bystra i zimna. Chłopa porwało i popłynął ?

  10. Ocena: 0

    No i pijaka mniej.Rodzina musi być dumna z takiego obrotu sprawy.

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia