Skręcała w prawo, potrąciła rowerzystkę (zdjęcia)
20:43 15-11-2018
Do zdarzenia doszło w czwartek kilka minut przed godziną 20 na al. Tysiąclecia w Lublinie. Na wysokości Tarasów Zamkowych samochód osobowy potrącił rowerzystkę. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierująca audi kobieta jechała al. Unii Lubelskiej. Wykonując manewr skrętu w prawo, w kierunku Świdnika, potrąciła poruszającą się przejazdem dla rowerów młodą kobietę. Rowerzystka przejeżdżała przez jezdnię od strony stacji paliw w kierunki galerii handlowej.
Poszkodowana została przetransportowana do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Nie ma utrudnień w ruchu.
(fot. lublin112)
Uwielbiam te wasze tytuły „Skręcała w lewo, potrąciła rowerzystkę”, „Skręcała w prawo, wymusiła pierwszeństwo” itp. W jednoznaczny sposób sugerują, że kobiety nie powinny skręcać, bo prowadzi to do nieszczęść.
He, he. Kolejna kierująca. Toż to plaga, nic innego. ?
I już wiadomo, że cię mama nie kochała. To mężczyźni nie powodują wypadków?
A gdzie tekst, że to rowerzystka powinna uważać mając zielone światło, bo cmentarze pełne są tych co mieli pierwszeństwo…
I, że (tylko ona) była zobowiązana zachować ostrożność na przejeździe, bo kierowca się może zagapić. Pociągi na przejazdach kolejowych też zwalniają do 5km/h, dlatego właśnie, bo kierowca się może zagapić.
Tu wina leży po stronie nowego pomnika, teraz kierowcy zamiast na droge patrzą napowiewającą flage
tak to jest gdy w nocy przejeżdżą rowerem przez przejście…w dzień czasem trudno się połapać (bo rower zwykle jest sprytnie szybszy z wjazdem od samochodu), a rowerzysta uważa że nie musi na nic zważać…jedna mamuśka tłumaczyła dzisiaj przed przejściem na światłach na Szopena (ok 7-latce z plecaczkiem), że musi najpierw spojrzeć …sic! „… W PRAWO a POTEM W LEWO (!) na co rezolutna malutka powiedziała, „że nie musi bo ma odblask”!..mamusia potaknęła i poszły sobie przez przejście gdzieś dalej…”jaka mać …a mądrzejsza jeszcze nać…”
Zielone światło zielonym światłem, ale… niektórym pedalarzom wydaje się że jak jest dla nich przejazd i mają zielone, to mogą bezkarnie wpadać na ten przejazd śmigając co sił w nogach. Ci właśnie tak kończą jak ta młoda pani, bo nie zdają sobie sprawy że kierowca auta ma w pewnych miejscach ograniczone pole widzenia, szczególnie podczas skrętu i przy takich warunkach pogodowych. Nie dając czasu kierowcy na zauważenie siebie – dają czas sobie, ale na poleżenie w gipsie, Poza tym… co oni jeszcze robią na ulicach o tej porze roku? Może niebawem przywali -15°C i śniegu po jajka, wtedy na jakiś czas będzie z nimi spokój, podobnie jak z dawcami na szlifierkach.
Bzdura. Żeby nie zobaczyć rowerzysty na tak dużym skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, to trzeba prostu nie chcieć go zobaczyć. To tak jak z dzbanami, którzy walą w pieszych na pasach, a potem są bezbrzeżnie zdumieni, że na przejściu dla pieszych pojawił się pieszy, bo przecież dla nich ta „zebra” jest tylko dla dekoracji.
jeśli jechała w stronę tarasów zamkowych tzn. że była na przeciw kierującej audi, a to oznacza że widziały siebie! czyli kierująca audi albo jest ślepa albo nie lubi rowerzystów!
*naprzeciw
Tylko że rowerzystka jechała na przeciw audi a nie wyjechała z tyłu, czyli kierująca audi albo jest ślepa albo nie lubi rowerzystów!
I dla tego jako też rowerzysta uważam ze te pierwszeństwa powinny być zniesione na przejściach i przejazdach tylko i wyłącznie dla zdrowia rowerzystów. Włos się na głowie jeży jak widzę gdy patałachy wjeżdżają na przejścia w ogóle nie zwalniając a tym samy nie dając się zauważyć kierowcom i nie dając im czasu na reakcję i zatrzymanie się. Powinno być jak dla normalnych pieszych, zatrzymaj się, upewnij że możesz wjechać i przejeżdżaj powoli a nie ile sił w nogach. Nie mówię że ta dziewczyna wymusiła cokolwiek na kierującej ale nie jednemu uratowalo by to tyłek .
Mam lepszy pomysł! Dla dobra rowerzystów – zakazać jazdy rowerem! Kiedy umysłowe ameby za kierownicą nie będą już miały w kogo walić, wtedy będzie pewność, że już żaden rowerzysta nie ucierpi.
A „patałachem” – jak byłeś się uprzejmy wyrazić – to jest osoba, która na tak ogromnym i dobrze oświetlonym skrzyżowaniu nie jest w stanie zauważyć rowerzysty przejeżdżającego na zielonym świetle po wydzielonym dla rowerów pasie ruchu.
Człowieku !!! Jakie pierwszeństwa !!!
Rowerzystka miała zielone światło !!!
Wjechała na zielonym i wtedy skręcającą w nią przywaliła !!!
@Robert – tutaj już nie chodzi o to, że rowerzystka wjechała na zielonym.
Ona na zielonym kończyła przejazd całego skrzyżowania.
Niestety coraz więcej bandytów za kierownicą uważa, że pierwszeństwo ma silniejszy.
Z takim myśleniem (?) wylądują z wyrokiem w więzieniu lub na cmentarzu bo kierowca ciężarówki wymuszający pierwszeństwo był mocniejszy.
Póki co mają czas na pisanie kretyńskich komentarzy.
>>>Niestety coraz więcej bandytów za kierownicą uważa, że pierwszeństwo ma silniejszy
Ciekaw jestem czy gdyby sprawcą był kierowca jakiegoś większego pojazdu (ciężarówki, autobusu, ciągnika) a poszkodowanym kierowca samochodu osobowego to też działałaby zasada „pierwszeństwo ma silniejszy”. Wątpię, to raczej działa w sytuacji gdy sprawcą jest kierowca a poszkodowanym pieszy czy rowerzysta.