Skręcała w lewo, zderzyła się z hyundaiem. Są utrudnienia w ruchu (zdjęcia)
17:06 07-10-2020
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 16:25 na ul. Jana Pawła II w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Romantyczną zderzyły się dwa samochody osobowe: hyundai i honda. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono kierująca hondą kobieta jechała ul. Jana Pawła II od strony ul. Armii Krajowej. Wykonywała manewr skrętu w lewo, w ul. Romantyczną. Nie ustąpiła jednak pierwszeństwa przejazdu hyundaiowi, którego kierująca poruszała się z naprzeciwka. W wyniku tego doprowadziła do zderzenia obu pojazdów.
Podróżujące autami osoby nie odniosły poważniejszych obrażeń ciała. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności kolizji. Występują utrudnienia w ruchu.
(fot. lublin112, nadesłane – Damian, Piotr)
Zderzak odmiennego koloru wskazuje na wysokie kwalifikacje kierowcy.
Z przodu skrzywione H się wyprostowało, teraz kolej na tył i będzie wyglądał jak Honda.
prosta sprawa przejscie przeniesc do zjazdu z romantyczną i kolizje znikną
Co ma PdP do tej (czy podobnych w tym miejscu) kolizji? PdP przeważnie lokuje się w obrębie skrzyżowania.
Ano to, że przejście z sygnalizacją świetlną ulokowane jest 50m dalej bez żadnego skrzyżowania. Miejsce, w którym doszło do kolizji jest właśnie skrzyżowaniem. Trochę dziwne te Twoje argumenty, przeczysz samemu sobie.
Niewiele dalej jest skrzyżowanie z filaretów, no ale zsynchronizowane światła dałby by radę nie przeszkadzać kierowcom a i problem zniknąłby.
No i tak wyszło…
Jak skręcała w ” lewo ” to jest na kogo zgonić. CO BY BYŁO jakby doprowadziła do kolizji skręcając w … ” prawo „. !!!!!
Najlepsze jest to, że bedac świadkiem wypadku zadzwoniłam na numer alarmowy, bo trzeba było przede wszystkim wezwać straż bo dymiło się spod maski i wogole zmiażdżony cały przod. I facet mnie spławil bo ja nie poszkodowana ani sprawca. Masakra poprostu. Dobrze, ze poszkodowana wezwała policję i pogotowie, bo sprawczyni nje chciała zeby wzywać tylko polubownie załatwić. Ech ? niektórzy naprawde nie potrafią jeździć.
Dym z pod maski jest dość częsty bo to para z rozszczelnionego układu chłodzenia.