Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Skręcał volkswagenem w lewo, zderzył się z motocyklistą. Kierujący jednośladem nie żyje

Znane są szczegóły wczorajszego, tragicznego wypadku na drodze krajowej nr 76 z udziałem motocyklisty. W zderzeniu motocykla z volkswagenem transporterem śmierć na miejscu poniósł 33-latek kierujący jednośladem.

Do wypadku doszło wczoraj po godzinie 18 na drodze krajowej nr 76 w miejscowości Wólka Zastawska w powiecie łukowskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu motocykla marki Suzuki z busem marki Volkswagen.

Policjanci pracujący razem z prokuratorem na miejscu zdarzenia ustalili wstępnie, że kierujący volkswagenem 47-latek skręcał w lewo na skrzyżowaniu i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu na wprost przez to skrzyżowanie motocykliście. Kierujący jednośladem nie zdążył wyhamować przed samochodem i uderzył w jego prawy bok. W wyniku zdarzenia 33-letni motocyklista doznał poważnych obrażeń ciała i zmarł na miejscu wypadku.

Kierujący volkswagenem był trzeźwy. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Sprawdzą między innymi z jaką prędkością poruszały się pojazdy biorące udział w zdarzeniu.

(fot. Policja Łuków)

10 komentarzy

  1. No to mamy zagadkę. Czy kierujący busem olał przepisy i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocykliście czym spowodował wypadek śmiertelny.
    Czy też kierujący autem zrobił wszystko prawidłowo podczas skrętu, jednak przypadkowo trafił na nieoznakowany i niezabezpieczony tor do wyścigów motorowych i prawidłowe wykonanie manewru skrętu, było w takich warunkach niemożliwe do wykonania.

    • do rozwiązania zagadki proponuję przeprowadzić eksperyment empiryczny na sobie tzn rozpędzić się np z górki na swoim trójkołowym rowerku do prędkości ok 50 km/h i walnąć w stałą przeszkodę lub ruchomą.
      dowiesz się z tego eksperymentu że to wystarczy żeby się zabić…
      ew. w najlepszym przypadku przywrócić mózgowi zdolność logicznego myślenia…

      • Dlaczego założyłeś prędkość 50km/h? Na zwykłym rowerze do 50km/h da się rozpędzić. Ale na trójkołowym nie próbowałem.

      • Czy to ja mam problem z przestrzeganiem przepisów i powodowaniem wypadków? Co ja mam do tego wypadku. Niech sprawca (o ile przeżył) odpowie za to. Nie będę przeprowadzał eksperymentów. Od tego są biegli.

        • czyli jednak nie zrozumiałeś mojego wpisu…! Więc wytłumaczę jak krowie na miedzy: jak ktoś jedzie motocyklem przepisowe 50 km/h (a tym bardziej 90 km/h poza t. zabudowanym) i jakiś ślepiec w busie nagle zajeżdża ci drogę i nie masz szansy na jakikolwiek hamowanie a co za tym idzie z całym impetem walisz w busa łamiąc sobie podstawę czaszki (50 km/h w zupełności do tego wystarczy) to wg twojej „logiki” jest „sprawcą…? bo ” kierujący autem zrobił wszystko prawidłowo podczas skrętu’…? oczywiście poza zauważeniem motocyklisty…
          Na szczęście Prawo o ruchu drogowym mówi co innego i za spowodowanie wypadku (nawet gdyby motocyklista jechał za szybko) odpowie ślepiec z busa…!!! Niezależnie co tobie się wydaje…!

    • schodzisz do poziomu suskiego

  2. Większość motocyklistów lini ciągłej przed światłami nie widzi tylko slalomem się pcha to jak mają prędkości dozwolonej przestrzegać. Muszą być pierwsi do startu!!! Samochody stojące też z różną prędkością ruszają.

    • Jakby wszyscy stawali na środku pasa to nie trzeba by slalomem jechać 😉
      A że część baranów przesiadło się na szlifierki to inna sprawa, brak mózgu w tym wypadku jest faktem. To co czasami odwalają na drodze na Biłgoraj to jakaś masakra. Na 50 z min 150 a później lament.

  3. „Z jaką prędkością poruszały się pojazdy”
    Co by przyklepać, że motocyklista poruszał się o 15 więcej i umoczyć postępowanie.
    Bandyta zabił człowieka który jechał do rodziny, do dzieci. Co tu wyjaśniać kiedy czarno na białym, że wymusił pierwszeństwo.
    Chore to wszystko, zwłaszcza przepisy w których nie chodzi o poprawę bezpieczeństwa na drodze tylko o pełne koryto. ?

  4. Zabił to się mądry inaczej na motocyklu który gdyby jechał z przepisową prędkością to wyhamowałby bez najmniejszego problemu. Lubisz zap….ć licz się z konsekwencjami. Widząc motocykl kilkaset metrów od siebie kierujący busem miał prawo wykonać manewr który podjął.

Z kraju