Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Sieć sklepów Lidl wycofuje ziemniaki ze sprzedaży. „Przekroczenie najwyższego dopuszczalnego poziomu środka ochrony roślin”

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ważne ostrzeżenie publiczne dotyczące żywności. Chodzi o wycofanie partii ziemniaków jadalnych sałatkowych z oferty sklepów sieci Lidl, ze względu na przekroczenie najwyższego dopuszczalnego poziomu środka ochrony roślin chloroprofamu.

Główny Inspektor Sanitarny został poinformowany, że firma Lidl Polska prowadzi wycofanie wskazanej poniżej partii produktu pn. Ziemniaki jadalne sałatkowe, po otrzymaniu wyników badań, w ramach kontroli właścicielskiej na obecność pestycydów. Na podstawie oceny ryzyka uznano, że spożycie ziemniaków zawierających stwierdzony poziom chloroprofamu może stwarzać zagrożenie dla zdrowia konsumentów.

Szczegóły dotyczące produktu

Nazwa produktu: Ziemniaki jadalne sałatkowe 1,5 kg, odmiana PRIMABELLE
Numer partii: L 09/02
Zapakowane dla: Lidl Sp. z o.o. Sp. k., Jankowice ul. Poznańska 48, 62-080 Tarnowo Podgórne
Zakład pakujący: P. P-U-H Awex sp. z o.o. Kościuszków 11, 63-460 Nowe Skalmierzyce

Dystrybutor wdrożył procedurę wycofania wskazanej partii ze sprzedaży ze sklepów na terenie województw: łódzkiego, mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, małopolskiego, śląskiego, w których dana partia była dystrybuowana oraz umieścił informacje o wycofaniu w sklepach. Klienci mogą zwrócić artykuł w każdym sklepie bez konieczności okazywania paragonu.

Organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej monitorują wycofanie kwestionowanej partii produktu z obrotu w Polsce i prowadzą dalsze postępowanie wyjaśniające.

Nie należy spożywać ziemniaków z partii wskazanej w komunikacie.

Sieć sklepów Lidl wycofuje ziemniaki ze sprzedaży. „Przekroczenie najwyższego dopuszczalnego poziomu środka ochrony roślin”

Co to jest chloroprofam?

Chloroprofam (również nazywany jego nazwą handlową – CIPC) to syntetyczny herbicyd i insektycyd, który jest stosowany głównie do ochrony roślin przed szkodnikami i chwastami. Jest to biała, krystaliczna substancja o silnym zapachu, rozpuszczalna w wodzie i rozpuszczalnikach organicznych. Jest stosowany do kontroli chwastów w uprawach rolniczych, w szczególności w produkcji ziemniaków, ale może również być stosowany w innych uprawach. Jest również stosowany do zwalczania szkodników, takich jak roztocza, motyle, pluskwiaki i mrówki.

Chloroprofam jest zaliczany do grupy chemikaliów o potencjalnych właściwościach rakotwórczych i może mieć negatywny wpływ na zdrowie człowieka oraz środowisko. Z tego powodu jego stosowanie jest regulowane i wymaga zastosowania odpowiednich środków ostrożności.

(fot. pixabay.com\GIS)

46 komentarzy

  1. Das kartofel ,niemiecka zdrowa żywność, pakowana w Polsce by zmylić klienta. Sprawdzajcie czy produkt ma polską flagę ijaki kod kreskowy ,bądźcie świadomym klientem a nie napychaczem kasy zagranicznych koncernów.

    • akurat das kartofla mocno biją normy ekologiczne i ograniczona ilość oprysków. Do lidla dostarcza bodajże Onix i Awex tworzone przez polskich rolników.
      O ile nie ma takiej informacji o Onixie to do Awexu przyjeżdża towar patelniami ze wschodu Litwa, Białoruś i Ukraina (tak tak ciągle dociera w szczególności zboże techniczne u nas skupowane jako gat 1).
      Mam znajomych którzy przesiedli się na wschodnie pasze bo są lepiej chrzczone niż polskie, o paszach z zachodu nie chcą słyszeć bo brojlery rosną na nich o tydzień dłużej a i tak są mniejsze…..

  2. Ciekawe , czy tylko te ziemniaki …..???? , co z pozostałą zielenizną wątpliwej jakości . Życzmy smacznego wszystkim walącym drzwiami i oknami „klientom” – tylko Lidle, Kauflandy i Aldi „gwarantują” Ci „zdrowe ” odżywianie .!!!
    A co z mięchem ze zdechłych krów i nie tylko ???

  3. A te kartofle to były BIO czy zwykłe?

  4. Ciekawe jakie ziemniaki przerabiają na frytki, przecież przy tej produkcji, podstawą było hamowanie kiełkowania ziemniaków za pomocą tej substancji. Bez tego tracą przydatność technologiczną.

  5. Z Lidla nic do jedzenia bym nie kupił.

  6. Wszystko w marketach jest tak chemiczne że do jedzenia się nie nadaje.

  7. „Mirek” stwierdzasz, że inni to „matoły tłuki i niedoinformowane miastowe snoby”.
    To jak ciebie baranie nazwać jeszcze inaczej skoro pewien środek, o którym wspominasz nadal jest w Polsce sprzedawany?
    A wystarczyło jedynie wpisać jego nazwę w internecie aby zobaczyć oferty w wielu sklepach.

  8. Markety przynajmniej wycofują. A teraz wyobraźmy sobie panią na ryneczku która sprzedaje niby zdrowe warzywka ze swojego ogródka elizówkowego.Tam przecież nikt tego nie bada i nikt nigdy nie wycofa.Smacznego zdrowego.

Z kraju