W środę przed południem w miejscowości Wereszyn doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Potrącona przez jeden pojazd sarna wpadła przez szybę do drugiego pojazdu.
Takie przypadki od zawsze się zdarzały. A teraz nagle szukanie powodu do odstrzalu? Wiadomo kto chce natym zarobić a przy okazji pozabijac sobie. Ale nato przyzwolenia niema!! Niete czasy panowie!!
Pampalini łowca zwierząt
Co z sarną?Przeżyła?
Sqnr
A sarna żyje???
zadziwiony
pójdzie siedzieć za kłusownictwo ?
olga
Ze zwierzatkami nic nie zrobią,bo to nie ich wina …”oni „tylko znaki potrafią stawiać …na ogrodzenie z siatki w takich miejscach brak kasy …bo tania siatka jest za tania ,taka „na zwierzeta ” musiałaby by mieć wszelkie atesty i dopuszczenia ,wiec na pewno nie mogła by być tania…takze ludzie będą ginąć ,zwięrzęta też …najwazniejsze ze stoi znak ostrzegawczy ,który kompletnie nic nie daje ,bo nawet jak ktoś zwolni to tylko ewentualnie zmniejszy skutki takiego zderzenia .ale nie jest w stanie mu zapobiec
Artur
w takim miejscu w dzien walnac sarne to trzeba byc slepakiem.jadac w nocy 95 km/h przez las wyszla mi sarna ,ostre hamowanie ,walnalem ja jak mialem ok 30,aby kierunek sie zbil ,wkret w skrajnym mocowaniu zderzaka puscil i blotnik minimalnie sie wgial.wrocilem do chalupy wygrzebalem kierunek z poprzedniego takiego samego auta ktore mialem wczesniej zalozylem i git.koszt naprawy 0 zlotych ale szkoda mi sarny,gdybym jechal na dlugich to pewnie bym wyhamowal bo wczesniej bym ja zauwazyl.
Takie przypadki od zawsze się zdarzały. A teraz nagle szukanie powodu do odstrzalu? Wiadomo kto chce natym zarobić a przy okazji pozabijac sobie. Ale nato przyzwolenia niema!! Niete czasy panowie!!
Co z sarną?Przeżyła?
A sarna żyje???
pójdzie siedzieć za kłusownictwo ?
Ze zwierzatkami nic nie zrobią,bo to nie ich wina …”oni „tylko znaki potrafią stawiać …na ogrodzenie z siatki w takich miejscach brak kasy …bo tania siatka jest za tania ,taka „na zwierzeta ” musiałaby by mieć wszelkie atesty i dopuszczenia ,wiec na pewno nie mogła by być tania…takze ludzie będą ginąć ,zwięrzęta też …najwazniejsze ze stoi znak ostrzegawczy ,który kompletnie nic nie daje ,bo nawet jak ktoś zwolni to tylko ewentualnie zmniejszy skutki takiego zderzenia .ale nie jest w stanie mu zapobiec
w takim miejscu w dzien walnac sarne to trzeba byc slepakiem.jadac w nocy 95 km/h przez las wyszla mi sarna ,ostre hamowanie ,walnalem ja jak mialem ok 30,aby kierunek sie zbil ,wkret w skrajnym mocowaniu zderzaka puscil i blotnik minimalnie sie wgial.wrocilem do chalupy wygrzebalem kierunek z poprzedniego takiego samego auta ktore mialem wczesniej zalozylem i git.koszt naprawy 0 zlotych ale szkoda mi sarny,gdybym jechal na dlugich to pewnie bym wyhamowal bo wczesniej bym ja zauwazyl.
ALE BYŁ ZNAK UWAGA NA LATAJĄCE SARNY