Po zderzeniu toyoty z pojazdem wojskowym, ten drugi przewrócił się na bok. Podróżujący nim żołnierze trafili do szpitala. Na miejscu pracują policjanci i żandarmeria.
Hm,znowu merdeces nie przeszedł testu łosia.Już kiedyś przegrał z trabantem.
Ania
Wypadek o13.30 i do 16 zablokowana trasa.Skandal!!!!
do Ania
Jaki skandal? Ciężko przejechać 50 m lewym pasem??? Jak chcesz zabłysnąć to lepiej posyp się brokatem, zamiast wypisywać głupoty!
????
I po co pakować tyle kasy w to pseudo wojsko skoro ich cywilna toyota rozwala?
obywatel
a skąd wiesz jakie wojsko podróżowało tym autem?
Inne Myślenie
Obawiam się że kierowiec tego auta nie dorósł do jego możliwości. Jak nic trzeba im zabrać mercedesy i inne nowe a zostawić Gaziki i Honekery. Tymi się nie rozpędzą :_)
i już
Co by to było w warunkach wojennych. Taką mamy super armię. Masakra : (( Przywrócić Maćka-Rewicza to raz dwa zrobi z tym porządek. W tym przypadku na pewno orzekłby bombę hiperbaryczną w skrzydłach…. Tia.
Misiek76
Zastanawia mnie jedno. Jak jadac w kierunku Kraśnika pojazd wojskowy po zderzeniu niby z „Pancerną” Toyotą Yaris choc taką ona nie jest. A tym bardziej ten lekki pojazd wojskowy. Przewrócone auto na zdjęciach jest w kierunku Lublina. Lezy sobie na lewym boku przy barierkach. to co jechali pod prąd na czołowe zderzenie?
redakcja
Nie, nie jechali pod prąd.
Gość123
Fakt. Nie jechali od prąd. Ale to też nie był pas zjazdowy, tylko wjazdowy na s19 w stronę Kraśnika. A to robi różnicę. Ja zasugerowałem się Waszą informacją i jechałem lewym pasem. A tu zong! Zamiast prawym i na 747, żeby nie stać w korku. Zabrakło troszkę precyzji.
redakcja
Zjazdowy z węzła w kierunku Kraśnika/Rzeszowa.
Barr
Przy umiejętnym uderzeniu auta nie trzeba wcale dużej masy aby przewrócić pojazd. Szczególnie taki który ma wysoko położony środek ciężkości. Służby specjalne i policja przechodzi szkolenia jak zatrzymywać pojazdy przy minimalnym uszkodzeniu swojego auta które nie wyklucza go z dalszej jazdy. Więc tojka po prostu dobrze „podcięła” Mercedesa w dobrym miejscu i fizyka dalej zrobiła swoje. Jakby dobrze przygrzal motorowerem to też by mógł przy spełnieniu warunków wykoleic merca…
Hm,znowu merdeces nie przeszedł testu łosia.Już kiedyś przegrał z trabantem.
Wypadek o13.30 i do 16 zablokowana trasa.Skandal!!!!
Jaki skandal? Ciężko przejechać 50 m lewym pasem??? Jak chcesz zabłysnąć to lepiej posyp się brokatem, zamiast wypisywać głupoty!
I po co pakować tyle kasy w to pseudo wojsko skoro ich cywilna toyota rozwala?
a skąd wiesz jakie wojsko podróżowało tym autem?
Obawiam się że kierowiec tego auta nie dorósł do jego możliwości. Jak nic trzeba im zabrać mercedesy i inne nowe a zostawić Gaziki i Honekery. Tymi się nie rozpędzą :_)
Co by to było w warunkach wojennych. Taką mamy super armię. Masakra : (( Przywrócić Maćka-Rewicza to raz dwa zrobi z tym porządek. W tym przypadku na pewno orzekłby bombę hiperbaryczną w skrzydłach…. Tia.
Zastanawia mnie jedno. Jak jadac w kierunku Kraśnika pojazd wojskowy po zderzeniu niby z „Pancerną” Toyotą Yaris choc taką ona nie jest. A tym bardziej ten lekki pojazd wojskowy. Przewrócone auto na zdjęciach jest w kierunku Lublina. Lezy sobie na lewym boku przy barierkach. to co jechali pod prąd na czołowe zderzenie?
Nie, nie jechali pod prąd.
Fakt. Nie jechali od prąd. Ale to też nie był pas zjazdowy, tylko wjazdowy na s19 w stronę Kraśnika. A to robi różnicę. Ja zasugerowałem się Waszą informacją i jechałem lewym pasem. A tu zong! Zamiast prawym i na 747, żeby nie stać w korku. Zabrakło troszkę precyzji.
Zjazdowy z węzła w kierunku Kraśnika/Rzeszowa.
Przy umiejętnym uderzeniu auta nie trzeba wcale dużej masy aby przewrócić pojazd. Szczególnie taki który ma wysoko położony środek ciężkości. Służby specjalne i policja przechodzi szkolenia jak zatrzymywać pojazdy przy minimalnym uszkodzeniu swojego auta które nie wyklucza go z dalszej jazdy. Więc tojka po prostu dobrze „podcięła” Mercedesa w dobrym miejscu i fizyka dalej zrobiła swoje. Jakby dobrze przygrzal motorowerem to też by mógł przy spełnieniu warunków wykoleic merca…