Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Rzecznik Praw Dziecka interweniuje w sprawie dręczonej przez matkę 10-latki, która wyskoczyła z okna

W środę otrzymaliśmy informację, iż po naszym wczorajszym artykule, w którym opisaliśmy historię 10-latki z Zamościa, sprawą zajmie się Rzecznik Praw Dziecka. Nad dziewczynką znęcała się jej matka.

Dzisiaj przed południem, Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak poinformował, że zostanie wszczęta interwencja z urzędu w sprawie 10-letniej Dominiki G., nad którą od lat znęcała się jej matka. Dziewczynka w końcu nie wytrzymała i wyskoczyła z okna, chcąc popełnić samobójstwo. Jak tłumaczy Rzecznik, dużo w tej sprawie trzeba wyjaśnić, zaś dziecko z pewnością zabezpieczyć.

Przypomnijmy, dziewczynka wyskoczyła z okna mieszkania znajdującego się na czwartym piętrze. W środku zastano jej matkę, 49-letnią Elżbietę G. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała 1,5 promila alkoholu w organizmie. Co więcej, Elżbieta G. była już karana za znęcanie się nad swoją córką. Jednak sąd postanowił dać jej jeszcze jedną szansę i nie ograniczył kobiecie praw rodzicielskich. Wyznaczony został kurator sądowy, który miał nadzorować, czy dziewczynka jest bezpieczna.

Elżbieta G. usłyszała zarzuty psychicznego oraz fizycznego znęcania się nad dzieckiem, co doprowadziło do jego targnięcia się na życie, a także sprawowania opieki nad małoletnią córką znajdując się pod wpływem alkoholu, co naraziła ją na utratę życia lub zdrowia. Kobieta nie przyznała się do stawianych jej zarzutów, nie zaprzeczyła tylko, że znajdowała się pod wpływem alkoholu. Została umieszczona w tymczasowym areszcie.

(fot. ilustr. pixabay.com)
2017-08-09 13:53:24

13 komentarzy

  1. Panie Rzeczniku chciałam zadać kilka pytań.Moja córka z mężem /.32 i 35 lat /chcą zostać rodziną zastępczą niezawodową dla mojej wnuczki ,która ma 9 lat /córka syna/. Synowa jest nałogową alkoholiczką i właśnie wczoraj Sąd w Lubartowie odebrał jej prawa rodzicielskie i tymczasowo przydzielił opiekę nad wnuczką właśnie córce i jej mężowi.Dziś córka była w PCPR w Parczewie i formalności mnóstwo a najgorsze to,że muszą przejść szkolenie 200 godz. w Lublinie oddalonym od nas 50 km.Córka z zięciem mają dwoje swoich dzieci /8 i 3 lat/ Zięć pracuje więc kiedy ma zrobić to szkolenie? Córka nie pracuje w poniedziałek rozpoczyna się rok szkolny ,dzieci trzeba wyszykować i zaprowadzić do szkoły ,ja jako babcia pilnuję tego 3-latka.Potem trzeba dzieci odebrać ze szkoły i tak codziennie.Ja mam już 70 lat i nie będę mogła zajmować się trójką dzieci kiedy oni może pól dnia będą jeżdzić do Lublina.Czy możliwe jest aby zwolniono ich z tych szkoleń.Opinie oboje mają dobrą z GOPS-u i kuratora sądowego z Radzynia Podlaskiego,od lekarz rodzinnego zaświadczenie ,że nadają się do opieki nad dzieckiem.Warunki mieszkaniowe mamy dobre. .Drugie pytanie .Sąd nakazał aby sami wystąpili do Ministerstwa Sprawiedliwości o wydanie zaświadczenia o nie karalności,każde zaświadczenie kosztuje 30,-zł.,razem 60,- Wydaje mi się,że Sąd powinien sam ustalić o niekaralności tych osób. w dzisiejszej dobie komputerowej to tylko zajmuje chwilę. .Zaświadczenia od psychologa też chyba będą płatne. Dlatego pytam czy to jest prawidłowe,uważam że powinni być zwolnieni z tych opłat.Gdyby Pan był tak łaskawy i odpowiedział mi na te pytania byłabym wdzięczna.

Z kraju