Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Rusza walka z leśną „szarańczą”. Pomagać będą samoloty

Lasy w okolicach Lubartowa niebawem będą pryskane środkiem owadobójczym. Ma on pomóc ograniczyć rozprzestrzenianie się leśnych szkodników.

Nadleśnictwo Lubartów zapowiedziało rozpoczęcie wykonywania oprysków lasów. Ma to związek z dużą liczebnością szkodników, głównie chrabąszcza majowego i kasztanowca. Owady te potrafią spowodować takie spustoszenie w lasach, że są często nazywane leśną „szarańczą”. Aby skutecznie z nimi walczyć, zadecydowano o zastosowaniu środków ochrony roślin. Będzie to preparat Mospilan 20 SP.

Opryski będą prowadzone z wykorzystaniem sprzętu agrolotniczego. Walka ze szkodnikami zostanie przeprowadzona w lasach na terenie gmin: Lubartów, Niedźwiada, Niemce i Spiczyn. Łącznie, zaplanowane na miesiąc maj działania, obejmą blisko 800 ha.

Jak informują leśnicy, kompleksy leśne i pola zabiegowe wyznaczone do zabiegów agrolotniczych wcześniej zostaną odpowiednio oznakowane. Wszystko dlatego, że przez dwa tygodnie od dnia wykonania oprysku, zabronione jest zbieranie runa leśnego. W dni, kiedy prowadzone będą działania, warto też wstrzymać się od wchodzenia do lasu.

(fot. – Lasy Państwowe – zdjęcie ilustracyjne)
2018-05-02 20:04:46

7 komentarzy

  1. A co z karencja dla pszczol? Czy godziny ochrony będą zachowane? Jak wiadomo rolnicy mogą pryskac dopiero po obrocie. Ktoś nad tym czuwa? Chyba ze pszczoły mają zakaz wstępu do lasu na ten czas. Ale czy ktoś je o tym poinformował? Pozdrawiam

    • są równi i równiejsi jak widać. Co do chrabąszczy majowych nie wiem czy ktoś zauważył, ale wiosna strasznie szybko przemienia się w lato, a co za tym idzie chrabąszczy majowych uderzających w auta czy u siebie w okno przestaje już słyszeć ponieważ pojawiały się już dużo wcześniej, a teraz same „niedobitki” więc nie wiem co oni chcą opryskiwać chyba, że tego kasztanowca. Swoją drogą ostatnio oglądałem w TV program o Australijskich pilotach i oni rzepak pryskali przez cały dzień z samolotów, tam to chyba żadna pszczoła nie mogła przetrwać. Dodatkowo jeszcze zdążyli upolować dziką świnie żeby nie robiła szkód.

      • „kasztanowiec” a co to za szkodnik..? o szrotówku kasztanowcowiaczku słyszałem ale kasztanowiec…/? Ponadto żeby walka z chrabąszczem była skuteczna to trzeba ją wykonać przez 3 kolejne lata. Życzę smacznego miodu zwłaszcza spadziowego…

  2. A na ch**** pszczoły jak miód produkuje market.Możecie blokować polowania to dlaczego nie moźecie stanąć na dukcie leśnym i machać rękami do pilotów?

    • Ponieważ zapylają kwiaty, z których później powstają owoce roślin, które codziennie jemy. Nie powiem, żebym była jakoś przesadnie bezgrzeszna w kwestii ekologii, ale nawet ja uważam, że idiotyzmem jest nie przejmować się losem pszczół. Polecam trochę poszperać w temacie. W innym przypadku, za jakiś czas, wszyscy będziemy musieli ustalić dyżury przy bieganiu po polu z pędzelkiem.
      Chyba łatwiej zadbać o pszczoły.

  3. Chyba nie sam Mospilan, ale jeszcze parę litrów oleju. W wodzie przecież tego nie rozpuszczą, bo wyparowałaby w powietrzu.

  4. cham z łasiczką

    Starsi wiekiem pamietają , że ponad 70 lat temu w okolicznych lasach zastosowano środek Mosplan44 , co związane było z inwazją szkodników , głównie z gatunku mordowiec pospolity . Jednakowoż oprysk był na tyle nieskuteczny , iż dziś następne pokolenia tamtych insektów odradzają się w wielkiej liczbie . Szczyt wylęgu przypada co roku 1 marca na tzw łączce…

Z kraju