Poniedziałek, 10 lutego 202510/02/2025
690 680 960
690 680 960

Rusza program dopłat do zakupu samochodów elektrycznych

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) uruchomią program „NaszEauto”. Na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych przeznaczone zostanie 1,6 mld zł ze środków krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania odporności (KPO). Nabór wniosków w programie „NaszEauto” rozpocznie się 3 lutego 2025 roku. Maksymalna kwota wsparcia wyniesie do 40 tys. zł. O dotacje do zakupu, leasingu, wynajmu długoterminowego mogą starać się osoby fizyczne oraz prowadzące jednoosobowa działalność gospodarczą. Dofinansowywane będą tylko nowe samochody elektryczne, wcześniej niezarejestrowane, których cena nie przekracza 225 tys. zł netto.

– Program skonstruowany jest w ten sposób, ze poza bazową kwotą wsparcia zapewniamy również dwa rodzaje premii dodatkowej. Jedna to premia za złomowanie. Zależy nam na tym, aby przy promowaniu zakupu lub leasingu samochodu elektrycznego również złomować te samochody spalinowe, które przestają być wykorzystywane przez beneficjenta. Mamy również premię za niski dochód – mówi Dorota Zawadzka-Stępniak, prezeska NFOŚiGW.

– NFOŚIGW chce umożliwić polskim rodzinom zakup aut elektrycznych. Jesteśmy świadomi, że takie pojazdy to przyszłość motoryzacji. Program „NaszEauto” stawia na dofinansowanie zakupu aut elektrycznych, a nie opodatkowanie spalinowych – mówi Stanisław Mazur, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. – Program promuje także zakup samochodów elektrycznych w dużych rodzinach i wśród prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, którzy stanowią 85 proc. przedsiębiorców w Polsce – dodaje.

Wsparciem objęte zostaną nowe samochody elektryczne o przebiegu do 6 tys. km, które przed zakupem nie były zarejestrowane (w maksymalnej cenie 225 tys. zł netto, bez VAT). Do programu kwalifikują się również pojazdy demonstracyjne, np. używane do jazd próbnych na tablicach dealerskich.

Jaką kwotę będzie można otrzymać?

Bazowa wysokość wsparcia dla osób fizycznych przy zakupie auta wynosi 18 750 tys. zł. Dotacja wzrośnie o 10 tys. zł w przypadku zezłomowania samochodu spalinowego kategorii M1, którego ostateczny odbiorca wsparcia był właścicielem/współwłaścicielem co najmniej 3 lata oraz zezłomowanie samochodu nastąpiło nie wcześniej niż 1.02.2020 r. Osoby fizyczne z dochodem nie przekraczającym 135 tys. zł otrzymają dodatkowe dofinasowanie w wysokości 10 tys. zł;

Osoby fizyczne z Kartą Dużej Rodziny otrzymają dofinasowanie w wysokości 30 tys. zł. Dotacja wzrośnie o 10 tys. zł w przypadku zezłomowania samochodu spalinowego kategorii M1.

W przypadku leasingu aut podstawowa kwota dofinansowania dla osób fizycznych i osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą wynosi 30 tys. zł. W przypadku zezłomowania samochodu spalinowego kategorii M1 dotacja dla osób fizycznych wzrośnie o 5 tys. zł, a dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą o 10 tys. zł. Osoby fizyczne z dochodem nie przekraczającym 135 tys. zł otrzymają dodatkowe dofinasowanie 5 tys. zł.

Jak uzyskać wsparcie finansowe?

Pierwszym krokiem będzie zakup samochodu elektrycznego – w maksymalnej cenie 225 tys. zł netto (bez VAT). Pojazd musi zostać zarejestrowany (nie kwalifikują się pojazdy, które zarejestrowane zostały na dealera) posiadać ubezpieczenie OC, dodatkowo wymagane jest ubezpieczenie AC (w przypadku, gdy ostateczny odbiorca wsparcia to JDG na polisie musi być wskazane, że pojazd przeznaczony jest do celów zarobkowych lub ubezpieczonym musi być JDG – nie osoba fizyczna).

W przypadku leasingu/wynajmu długoterminowego pojazdu elektrycznego przed złożeniem wniosku do NFOŚiGW należy podpisać umowę leasingową/wynajmu długoterminowego, dokonać zapłaty opłaty wstępnej (lub równoważnej) oraz podpisać protokół przekazania pojazdu do używania lub używania i pobierania pożytków. Umowa leasingu/wynajmu musi dotyczyć okresu co najmniej 2 lat.

Dokumenty będzie można składać wyłącznie online do NFOŚiGW z wykorzystaniem platformy Generator Wniosków o Dofinansowanie dostępnej na stronie internetowej (https://gwd.nfosigw.gov.pl).

41 komentarzy

  1. Ocena: 42

    czyli bogaci rozdają pieniądze biednych, żeby inni bogaci mogli sobie kupić „ekologiczne” auto…

    • Dlaczego NIKT nie mówi otwarcie, że chodzi o UŻYWANE elektryki z Niemiec z baterią na poziomie 30%

    • Ocena: -14

      Nikt nikogo nie zmusza do zakupu samochodu. Czy to elektrycznego, czy spalinowego. W dzisiejszych czasach nawet nie jest problemem mieć samochód, lecz miejsce postojowe.

    • Największe dopłaty są właśnie dla biednych – posiadaczy KDR i zarabiających poniżej 135 rocznie.
      Jak ktoś sobie za to zafunduje Dacię Spring z salonu, utarguje kilka tysięcy za „demo”, to kupi nowy samochód za 30 tysięcy.
      Nie ma tańszego samochodu na rynku w tej chwili – Fiat 500 (już nie z Tychów, a z Oranu) kosztuje dwa razy tyle i jest chyba obecnie najtańszym nowym samochodem na rynku.

      • Nie ma limitu dochodów dla osób na JDG.
        A Dacia spring to kibel nie warty splunięcia nawet z dopłatą. Chyba, że ten samochód który będziesz złomował dla dopłaty to był maluch i to był jedyny samochód jakim jeździłeś. Wtedy dacia sprawi że będziesz w niebie.

    • Ocena: -24

      Komentarz ukryty, pokaż

      Czemu ekologiczne wsadziłeś w cudzysłów? Wolisz opary ze starego diesla wdychać? Ja dziękuję za taką przyjemność.

  2. Elektryczny szajs dla eko-pacanów

  3. Kiepska sprzedaż elektryków i trzeba rozdać pieniądze na kupno elektryka

    • Ocena: -11

      Dokładnie. Wystarczyłoby na okresowych przeglądach poprawnie badać emisję spalin i nikt by nikogo nie musiał do niczego zmuszać, bo by ludzie sami z siebie nowsze musieli kupić. A tymczasem z co trzeciego auta dymi się jak z lokomotywy.

  4. No i pieniądze z kpo zamiast na pobudzenie gospodarki polskiej pójdą na niemiecką, no i jeszcze na wiatraki Kulczykowej. Jak rządzą kałowcy(ko) to zawsze się Niemiec cieszy.

  5. tylko Konfederacja
    Ocena: 13

    Na portalach z ogłoszeniami pełno używanych tesli,czy innych elektryków za małe pieniądze.Tyle,że baterie na wykończeniu.Ciekawe jak zezłomować te cuda.

  6. Ocena: 10

    Mimo dofinansowania to na zakup i tak stać tylko bogatych, bo elektryki są bardzo drogie. Kwestia ich funkcjonalności to już inny temat. Może najem jest interesujący, tylko że znając życie raty najmu czy leasingu zaraz poszybują w górę, jak ceny mieszkań przy wszystkich programach pomocowych.

    • Ocena: -12

      Nie prawda. Elektryki kosztują mniej więcej tyle samo co spalinówki. Oczywiście nowe. Problem w tym, że ludzie których nie stać na samochód, też chcą mieć samochód, więc kupują 10-15 letnie samochody spalinowe. Bo elektryków w tym wieku nie ma.

      • Nowe samochody elektryczne są o nawet 50% droższe niż ich odpowiedniki spalinowe i to jest fakt. Co do starych elektryków to oczywiście są tak jak np. Nissan Leaf. Tyle, że nikt ich nie kupuje bo drugie tyle ile są warte trzeba włożyć w regenerację baterii.

      • Ludzie kupują auta spalinowe bo nie maja gdzie naładować elektryka. Bo jak Franio lub inny Janusz ma go naładować jak mieszka w 40m2 apartamencie na 4 piętrze w bloku na LSM.
        Prawda Franiu?

  7. Czyli auta elektryczne podrożeją o jakieś 40 tyś.

  8. Czyli jednak trzeba dofinansować niemiecki przemysł. Najpierw wiatraki od siemensa z KPO, teraz elektryki na chińskich podzespołach.

  9. To w końcu KO jest za tymi elektrykami czy nie jest. Bo raz niby to popierają, a innym razem mówią, że elektryki i Zielony Ład to nie my, to Morawiecki

    • Te dopłaty to jest deal z komisją europejską, w zamian za podatki od samochodów spalinowych, zapisane przez PIS w kamieniach milowych KPO.

  10. W Niemczech dają raty 0% a i tak nikt nie chce tego kupić. Ale będzie ekologia jak będą jeździć na prądzie z naszych elektrowni węglowych.

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia