Rozdawali na ulicach Lublina konopne sianko pod świąteczny obrus. „Chcielibyśmy odczarować tę roślinę” (zdjęcia)
09:38 19-12-2022

Konopie od dłuższego czasu stają się codziennością wielu z nas. Od kropli CBD po produkty spożywcze (nasiona konopi, mąka konopna, olej kopny) i kosmetyczne. Konopie przemysłowe (zawierające niską wartość substancji odurzającej THC) mogą być legalnie uprawiane nawet w przydomowym ogródku. Od kilku lat Polacy mają też dostęp do wypisywanej na receptę medycznej marihuany. Coraz więcej sąsiadów w Europie decyduję się na legalizację bądź dekryminalizację rośliny.
– Minęły czasy, kiedy konopie jednoznacznie kojarzyły się ze złą i uzależniającą substancją. Aktualnie wracamy do swoich tradycji. Konopiami, mimo utrudnień związanych z dziurawymi przepisami, ponownie zajmują się rolnicy. W sklepach znajdziemy dużo wartościowych produktów z charakterystycznym zielonym liściem. A i pacjenci, dzięki medycznej marihuanie dostępnej w aptekach, mogą korzystać ze zdrowotnych benefitów tej rośliny. Chcemy pokazać, że konopie to nie tylko wszechstronna roślina, ale również tradycja – mówi Wiktoria Frejlich, aktywistka, koordynatorka Lubelskiego Oddziału Wolnych Konopi, studentka i Lublinianka.
Tradycyjny był również przepis, dołączony przez aktywistów do bożonarodzeniowego sianka. Siemieniotka, bo taką nazwę nosi wigilijna zupa, podawana była głównie na Śląsku, ale w czasach, kiedy konopie licznie rosły w Polsce, obecna była także w innych regionach kraju.
Konopne sianko, które rozdawane było przez aktywistów, pochodzi z konopi przemysłowych, więc pozbawione jest jakikolwiek właściwości odurzających i jest całkowicie legalne. Herbata natomiast pochodziła z jednego z lubelskich sklepów konopnych- salonu Green Djinn Medicine, który wsparł aktywistów przekazując na rzecz akcji ulotki informacyjne o konopiach i ich wykorzystaniu, a także zapakowane w ekologiczne torebki herbatki konopne do zaparzenia później. Akcja zaczęła się o godzinie 12 i trwał 2 godziny. Aktywistów spotkać można było w okolicach deptaku, centrum i Pl. Litewskiego. Towarzyszył im wyjątkowy gość, czyli Święty Mikołaj.
– Chcielibyśmy odczarować tę roślinę, ponieważ niejednokrotnie słyszymy mnóstwo powielanych szkodliwych mitów na jej temat. Przykre jest to, że niejednokrotnie te przekonania zamykają drogę osobom, którym konopie, chociażby te dostępne na receptę, mogłyby pomóc. Chcemy też podkreślić lokalność i bliskość konopi, dlatego nasze świąteczne sianko pochodzi od lokalnych rolników – podkreśla jeden z uczestników akcji.
Jeszcze niedawno o lubelskich konopiach głośno było w całej Polsce za sprawą słynnego pola pomiędzy blokami przy ulicy Jantarowej. Wysiane konopiami pole intrygowało, ciekawiło, a podczas żniw zgromadziło całe rodziny, które mogły dowiedzieć się o różnych zastosowaniach rośliny. Aktywiści z Lublina zapowiadają, że konopne sianko nie będzie jedyną z ich akcji w naszym mieście. W niedalekiej przyszłości chcieliby, aby, tak jak w innych polskich miastach, mógł odbyć się tu tradycyjny Marsz Wyzwolenia Konopi.
(fot. nadesłane)
Jak wyginie ostatni pisowiec i ostatni klecha to ta roślina odczaruje się sama. Musicie czekać.
prawda bracie, ułomnym pozostaje tylko wódka i papież
Możesz sobie kupić w aptece niemoto pełowska.
Odezwało sie kościelne komando.
I myślisz, że dzięki temu będzie Ci się żyło lepiej? Tyle wystarczy, żeby Ci zdjąć kaganiec?
Widać że Cię boli, tylko nie masz pojęcia gdzie.
jak wyginie pis to ty za rzadow KO umrzesz z glodu
Jakoś za ich rządów nie umierałem, więc wątpliwe, że tak będzie
Poczekaj jeszcze trochę niech dalej porządzi kaczuzelski.
Będziesz wrony w parku łapać na rosół.
Teraz też umrzesz bo na g…. cię stać.
Pracy jest dużo wystarczy chcieć robić.
Ale co zrobić jak się nie chce…?
Zrobić pod siebie.
No ale przecież się nie chce! To jak zrobić?
Do pierdla tych narkomanów to za mało, młodzieży bez Boga całkiem odbija. Może jeszcze kokainę zamiast śniegu na święta powinni rozdawać tam gdzie nie ma zimy?
Pewnie se potem wstrzyknęli ten marihuanen! Tu nawet ojciec tadeo nie pomoże!
Powiedz tak narkotykom!
Jestę aktywistą! Weganizm, zmiany klimatu, Owsik, wolna miłość i wolne narkotyki!
Sianko konopne? Czyli pakuły, tak?