Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przyjechała po samochód teścia, bo był nietrzeźwy. Była poszukiwana przez Prokuraturę Rejonową w Tomaszowie Lubelskim

Wszystko zaczęło się od niewłaściwego manewru na drodze. Skończyło się zatrzymaniem dwóch osób. 54-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, zaś jego synowa została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim.

W miniony poniedziałek wieczorem policjanci Ogniwa Patrolowo–Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Bochni patrolowali teren zjazdu z autostrady. Po godzinie 21 zwrócili uwagę na opla, którego kierujący nie zastosował się do zakazu zawracania.

Mundurowi natychmiast zareagowali na popełnione wykroczenie i zatrzymali do kontroli kierowcę opla. Wylegitymowali go i sprawdzili stan jego trzeźwości. 54-letni mieszkaniec Katowic miał w organizmie 1,5 promila alkoholu, co już na wstępie wiązało się z utratą przez niego prawa jazdy i zakazem dalszej jazdy.

Mężczyzna do zabezpieczenia pojazdu wezwał telefonicznie na miejsce swoją synową. Kiedy ta przybyła, została przez funkcjonariuszy wylegitymowana i sprawdzona w policyjnej bazie danych. Jak się okazało, 34-letnia mieszkanka Krakowa zgodnie z decyzją wydaną przez Prokuraturę Rejonową w Tomaszowie Lubelskim była osobą poszukiwaną.

Zarówno kierujący oplem, jak i jego synowa, zostali zatrzymani. Kierowca będzie wkrótce odpowiadał za popełnienie przestępstwa, które zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 2 lat, zakazem prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat oraz grzywną. 34-latka zostanie natomiast doprowadzona do prokuratury.

(fot. lublin112.pl)

Jeden komentarz

  1. 1,5 promila i jaki zakaz dalszej jazdy?
    To jest przestępca, więc powinien trafić na 48h do aresztu i po wytrzeźwieniu być przesłuchanym. Auta na lawet, na parking i rachunek do zapłaty.
    Co to za cackanie się z drogowymi bandytami. Powinien skuty leżeć twarzą w dół w kałuży.

Z kraju