Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Przyjechał pijany ciągnikiem siodłowym na teren firmy. Zareagowali pracownicy

W piątek po południu pracownicy jednej z firm mieszczącej się w Bodaczowie zauważyli, że kierujący ciągnikiem siodłowym może być pijany. O swoich przypuszczeniach powiadomili odpowiednie służby i uniemożliwili mu dalszą jazdę.

W piątek po godzinie 19 na numer alarmowy 112 zadzwonił pracownik jednego z zakładów w Bodaczowie z informacją, że na teren firmy wjechał pojazd ciężarowy, którego kierowca może być nietrzeźwy.

Zgłaszający wspólnie z innymi pracownikami uniemożliwił mu dalszą jazdę. Informacja została przekazana dyżurnemu zamojskiej policji, który od razu na miejsce skierował mundurowych.

Policjanci potwierdzili przypuszczenia pracowników. Jak się okazało kierujący ciężarówką 47-letni mieszkaniec gminy Fajsławice był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie prawie 2 promile alkoholu. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.

2017-08-06 10:35:53
(fot. ilustr. lublin112.pl)

9 komentarzy

  1. A co tam było wczoraj koło placu litewskiego jakaś kobita leżała na chodniku obok otwartego auta na belgijskich blachach?

  2. Brawo, wzorowe zachowanie pracowników.

  3. Studętkom jezdem to wiem że....

    Jak pięknie, ludzie sami, sobie srajdulą w papiery.

    A przepisy powinny się na tyle zmienić, że nie czekając, jak wiadomo, na różnej wysokości sąd, pijaczek prosto zza kierownicy, powinien obligatoryjnie, wg. taryfikatora trafiać za kratki na jakąś ilość dni.

    • Pan Sołtys z Miasta Inspiracji k/Świdnika

      Tak, i na „dokładkę” sądu oczekiwać w areszcie, a nie jak ten wygarnięty „po pijoku” zza kółka, wójt z Lubartowa: „Będę wnioskował o umorzenie sprawy”.

Z kraju