Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przewozili przez granicę bez zgłoszenia łącznie ponad 5 mln zł

W III kwartale 2023 roku funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej wykryli na przejściach granicznych w województwie lubelskim próby nielegalnego wwozu do Unii Europejskiej gotówki o równowartości ponad 5 mln zł. Przekraczający granicę, mimo że mieli taki obowiązek, nie zadeklarowali przewożonych środków do kontroli celnej.

Zgłoś gotówkę, gdy przekraczasz granicę Unii Europejskiej

Zgodnie z obowiązującymi przepisami obowiązek zadeklarowania przewożonej waluty dotyczy zarówno podróżnych wjeżdżających na terytorium Unii Europejskiej, jak i opuszczających to terytorium. Zgłoszenie, w formie pisemnej, należy złożyć u funkcjonariusza Służby Celno-Skarbowej lub Straży Granicznej.

Obowiązek zgłaszania służbom granicznym środków pieniężnych podyktowany jest koniecznością monitorowania przez państwo transakcji, które potencjalnie mogą mieć związek z praniem brudnych pieniędzy lub finansowaniem terroryzmu. Okazuje się jednak, że nadal wiele osób przekraczających granicę nie pamięta lub celowo omija te przepisy.

Podróżny, który łamie przepisy musi liczyć się z karą

W III kwartale 2023 roku funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej ujawnili u przekraczających granicę niezgłoszone środki pieniężne w różnych walutach, w sumie: ponad 465 tys. EUR, prawie 438 tys. USD, ponad 555 tys. PLN, 3,5 mln UAH, ponad 61 tys. RUB, ponad 11 tys. GBP oraz 2,2 tys. CHF. W przeliczeniu na złotówki jest to ponad 5 mln zł (dla porównania: w I kwartale 2023 roku zakwestionowano legalność przewozu prawie 2,3 mln zł, a w II kwartale 2023 roku – 3,4 mln zł).

W związku z popełnionymi wykroczeniami skarbowymi podróżni ukarani zostali mandatami w łącznej kwocie blisko 270 tys. zł. Zostali też zobowiązani do pisemnego uzupełnienia deklaracji przewożonych środków pieniężnych.

Najczęściej gotówka ukrywana była w podręcznych bagażach, ale funkcjonariusze znajdowali ją też w różnych schowkach pojazdów osobowych i autokarów, m.in. w kokpitach, w podłokietnikach czy między siedzeniami. W jednym przypadku pieniądze ukryte były w dziecięcym foteliku.

W czynnościach kontrolnych niejednokrotnie brały też udział psy służbowe KAS, przeszkolone w wykrywaniu środków pieniężnych.
Największa (w III kwartale br.) jednorazowo przewożona gotówka, której podróżna nie zadeklarowała przy wjeździe do Polski, to równowartość ponad 700 tys. zł. Funkcjonariusze wszczęli wobec kobiety postępowanie karne skarbowe oraz zabezpieczyli na poczet kar środki finansowe w kwocie 40 tys. zł.

(źródło KAS)

17 komentarzy

  1. to za wizy dla PISu , ułaskawi prezydent jak minstra WSWia

  2. Ach ci skromni Ukraińcy. Dajmy biedaczkom 800plus i inne socjale!

  3. Mogę się mylić, ale te pieniądze zostały oddane właścicielom po zapłaceniu kary za niezgłoszenie deklaracji celnej. Więc nie zasiliły Skarbu i robienie z tego wydarzenia, to zwykły populizm.

    • Ale ten populizm da kilka dziesiątek procent głosów piss więcej, a przed widmem odsiadki każda metoda jest dobra….

    • Ale 270 tysięcy haraczu zostało zdarte…
      Tak więc stało się jak pisałem wcześniej: Wystarczy uchwalić, ze coś jest nielegalne, albo czegoś nie wolno mieć czy przewozić, a potem zaczaić się na granicy i czekać na frajerów…

  4. To było na POMOC Ukrainie! UNIWWINNIC ICH

  5. ja mogę zrozumieć ludzi mających dość 2 kadencji PIS
    ale nie zrozumiem jak można głosować na takiego PUSTAKA z WARKOCZEM ?

    nawet bezpartyjni samorządowcy to lepsza alternatywa

  6. A już ustalili tych co po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę przenosili przez granicę walizki z kasą oligarchów ukraińskich? Ponoć pół Chełma i okolic brało udział w procederze, ale jakoś cicho o tym…

Dodaj komentarz

Z kraju