Przed końcem mszy poszedł na kościelny parking i ukradł mazdę. „Skorzystałem z okazji” (wideo)
13:59 06-12-2022
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę w trakcie porannej mszy w jednej z parafii w Kraśniku. 74-latek przyjechał do świątyni mazdą, a następnie zaparkował na parkingu przy kościele. Śpiesząc się na mszę, zostawił z roztargnienia kluczyki wewnątrz samochodu.
Jak później przyznał, w trakcie nabożeństwa obserwował go dziwnie zachowujący się mężczyzna w kapturze, który jeszcze przed końcem mszy wyszedł ze świątyni. Kamery monitoringu zarejestrowały, że to właśnie wtedy podszedł do pojazdu, zajrzał przez szybę do środka i kiedy zauważył, że samochód jest otwarty, a w środku są kluczyki, wszedł do niego i odjechał.
Właściciel mazdy po wyjściu z kościoła zgłosił kradzież samochodu. Policjanci podczas prowadzonych działań na terenie powiatu kraśnickiego zauważyli pojazd doprowadzając do jego zatrzymania. Okazało się, że 38-latek niedawno ukradł już inny samochód w podobny sposób i trwa w tej sprawie postępowanie.
W trakcie wykonywanych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna w czerwcu ukradł dokumenty z jednego z niezamkniętych pojazdów, a z innego znajdujących się w nim rzeczy na kwotę kilka tysięcy złotych, w maju ukradł też skuter. Policjanci przedstawili mu kolejne zarzuty z tego powodu. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jak tłumaczył policjantom, skoro właściciele nie zamykają pojazdów, to „korzysta z okazji”.
(fot. wideo Policja Kraśnik)
To nie był katolik tylko złodziej chodzący do kościoła po to by okradać ludzi. Jest kradzież na policjanta, wnuczka a teraz jeszcze na katolika
kradzież na wiarę ?
to jest wlasnie prawdziwy katolik, do kosciolka na msze a potem kradzieze pobicia itd… na koniec wystarczy sie wyspowiadac i zycie wieczne po smierci xD eheheheheh