Przeczesywano całą okolicę, sprawdzano każdy trop. Zaginiona 15-latka została odnaleziona
23:25 02-01-2021
Zakończyły się poszukiwania 15-letniej Natalii z Puław. która zaginęła w piątek 1 stycznia. Nastolatka przebywała u babci w Stężycy w powiecie ryckim. W Nowy Rok około godziny 2 wyszła z domu złożyć życzenia znajomym w okolicach kapliczki w Stężycy.
Około godziny 8 skontaktowała się z babcią mówiąc, że jest u kolegi i będzie za godzinę w domu, jednak nie powróciła do miejsca zamieszkania ani nie nawiązała już żadnego kontaktu z bliskimi. Rodzina zgłosiła jej zaginięcie.
W sobotę od godzin popołudniowych prowadzono szeroko zakrojone działania w miejscowości Zajezierze koło Dęblina. Tam nastolatka miała być widziana po raz ostatni. Sugerowano nawet, że mogła zostać uprowadzona przez mężczyznę w średnim wieku, co jednak okazało się nieprawdą.
Okolica była przeczesywana m.in. przez Grupę Poszukiwawczo Ratowniczą Legii Akademickiej z Lublina, Stowarzyszenie Ratownictwa Polskiego, strażaków, w działania włączyli się także okoliczni mieszkańcy. Późnym wieczorem otrzymaliśmy informację, że nastolatka została odnaleziona. Jest cała i zdrowa.
Na chwilę obecną policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tej sprawy, jak też ustalają, gdzie przebywała. Przekazano nam jedynie, że to nie pierwszy raz, kiedy 15-latka była poszukiwana.
(fot. GPRLA/zdjęcie ilustracyjne)
Tak wychodzi bezstresowe wychowanie i Owsiakowe róbta co chceta. A swoją drogą rodziców obciążyć kosztami poszukiwań, może by nauczyli się jak wychowywać dzieci w karności i dyscyplinie. Bo widać rodziców tej smarkuli też trzeba dać szkołę wychowania. Jest powiedzenie : „nie daleko pada jabłko od jabłoni”
A pewnie że nie pierwszy ….i na pewno nie ostatni …ale Polska to bogaty kraj ,gdzie można sobie poleżć w góry i „zaginać ” a póżniej na koszt państwa latać sobie smiglowcem ,a w przypadkach rozwydrzonych małolatów ,robić akcje poszukiwawcze również na koszt tego „bogatego ” państwa ,gdzie wiadomo ze takie wybryki zdarzyły sie nie pierwszy raz …ale kto” bogatemu „zabroni ?
Dać jej prace społeczne , a tego kolegę pognać albo zarzuty uprowadzenia dać, co oni nie czytali że cały wschód Polski ich szuka , XD , mam siostrę w tym wieku i nie wyobrażam sobie, że tak małe dziecko mogło by pójść na umcy umcy do „kolegi”, który nawet nie wiadomo ile ma lat, świat głupieje a ludzie co roku wredniejsze są, choćby przeciwnicy sylwestra .
Jak to mówią nie daleko jabłko od jabłoni pada.
Niech za karę pucuje na błysk wszystkie komisariaty, które były zaangażowane w poszukiwania co tydzień przez rok 😉
wyszumi się i będzie dobrą żoną
Lata jak latawce na wietrze, przypał mieć taka córę