Pożar przy ul. Diamentowej. Pali się dach na jednej z firm (zdjęcia)
09:32 01-02-2019
Pożar na terenie jednej z firm przy ul. Diamentowej w Lublinie został zauważony w piątek około godziny 8:30. Od razu powiadomiona została straż pożarna. Jak się okazało ogniem objęty był dach hali.
Na miejscu interweniowało sześć zastępów straży pożarnej z Lublina, Kozubszczyzny, Mętowa i Wilczopola. Jak nas poinformowano, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Obecnie sytuacja jest już opanowana. Wciąż panuje spore zadymienie. Trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112, nadesłane – Jarek)
Pojazdy Straży Pożarnej podjechały pod sam obiekt i mogły bez przeszkód prowadzić swoją akcję.
Na osiedlach taka akcja ratownicza nie odbyłaby się, albo ze znacznym opóźnieniem, bo SP nie dojechała by drogą pożarową do budynku z racji, że droga pożarowa robi za parking.
I to się w naszym państwie nigdy nie zmieni o ile nie dojdzie do spektakularnego (o rozgłosie ogólnokrajowym) pożaru budynku wielorodzinnego.
Wtedy będzie ogłoszona żałoba narodowa, następnie paro-tygodniowa (pozorowana lub nie ) ale bardzo medialna akcja: sprawdzamy drogi pożarowe. Podobnie jak jest teraz z escape roomami. Winnych nie będzie. Z czasem sprawa ucichnie.
Panie Franiu, święta racja! Tylko, że nasze osiedla budowane były kilkadziesiąt lat temu, gdy jedno auto przypadało na kilka rodzin. Dziś bywa, że w rodzinie jest kilka aut, a parkingów nie przybyło. Spółdzielnie mieszkaniowe mogą rozwiązać problem budując dodatkowe parkingi jedynie kosztem trawników, krzewów czy drzew. Jednak natrafiają na mur w postaci osiedlowych ekologów, niezmotoryzowanych i innych aktywistów biegających po mieszkaniach z listami protestu. Nie dziwię się, że ktoś wraca zmęczony po II zmianie i mając do wyboru zablokować ulicę – blokuje drogę pożarową. Takie polskie piekiełko.