Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Poważne problemy lubelskiego prawnika. Odpowiada za znęcanie się nad żoną

Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi lubelskiemu adwokatowi, który jak ustalili śledczy, miesiącami miał znęcać się nad swoją małżonką. Wyzywał, groził i nachodził w miejscu pracy.

Przed Sądem Rejonowym w Lublinie rozpoczął się proces lubelskiego adwokata Mirosława P., który odpowiada za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad swoją żoną. Jak wynika z ustaleń śledczych, kłótnie i nieporozumienia pomiędzy małżonkami zaczęły się w 2015 roku. Jednak od września 2018 roku mężczyzna zaczął być agresywny w stosunku do kobiety. Najczęściej stosował wobec niej przemoc kiedy był pijany. A nadużywał alkoholu coraz częściej. Wtedy to wszczynał awantury nie tylko w domu, lecz również w publicznych miejscach, dodatkowo nachodził swoją żonę w jej miejscu pracy.

Potrafił przyjechać do kliniki, w której pracowała, oraz wyzywać małżonkę jak też jej współpracowników. Domagał się od niej zwrotu pieniędzy, które to miała rzekomo przekazywać swojej rodzinie. W domu P. coraz częściej pojawiali się policjanci. Przyjazdem mundurowych kończyły się także kolejne wizyty mężczyzny w klinice żony. Mecenas, o ile nie udało mu się uciec przed przyjazdem funkcjonariuszy, był potem odwożony do izby wytrzeźwień. Z miesiąca na miesiąc narastała u niego agresja wobec żony. Miał ją szarpać, rzucać w jej kierunku różnymi przedmiotami a także grozić jej śmiercią. Kiedy zaś przez kilka godzin chodził nocą z siekierą w ręku, przetransportowano go do szpitala psychiatrycznego. Szybko jednak opuścił placówkę.

W styczniu, podczas kolejnej awantury, jaką urządził w klinice żony, sprawą zajęła się prokuratura. Po kilkumiesięcznym śledztwie, Mirosławowi P. postawiono zarzuty a akt oskarżenia skierowano do sądu. Nie przyznał się on do winy, złożył wyjaśnienia, jednak były one sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym. Dodatkowo adwokat odpowiada za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. Na czwartkowej rozprawie obecne były obie strony konfliktu, jednak sąd wyłączył jawność postępowania. Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

(fot. archiwum)

13 komentarzy

  1. Łooo .To mi dopiero sensacja .
    W iluż to takich „dobrych ” domach noszących miano inteligentnej rodziny jest takiej przemocy .
    Kto wie czy nie tyle samo co w rodzinach , jak to ci właśnie zwą , patologicznych .
    Tylko że „ci” inteligenci ukrywają to ” białymi kołnierzykami ” .

  2. Siedzieć nie pójdzie ale powinni go skazać to wyleci z zawodu

  3. łep ukręcą sprawie bo jak to mówią ręka rękę myje…..

  4. Patologiczna kasta, bezkarność deprawuje.

  5. Niektóre kobiety to lubią ostrych gości

  6. Poważne problemy to ma/miała żona tego prawnika. Prawnik dostanie jakieś zawiasy. Zakaz zbliżania się do żony, zakaz kierowania samochodem. I tyle.

  7. Powiem tak – bo mój kolega zna tego prawnika. To jest dusza człowiek . Muchy by nie zabił . To musiała być zła kobieta . Bardzo zła kobieta. Byłem dzisiaj na nabożeństwie na Zielonej , o 14 wypędzali demony z dwóch kobiet , jedną sześciu facetów trzymało za rece i nogi w czasie egzorcyzmu – rzuciła nimi o sufit i ściany . A krzyczała tak jak w życiu jeszcze nie słyszałem . Uważajcie panowie na takie kobiety . To jest właśnie opętanie.

    • A mój kolega zna takiego kolegę który muchy nie zabije , ale po założeniu wykrochmalonej koszuli z białym kołnierzykiem poprzez żonę , leje gdzie popadnie i poniewiera niczym szmatę . Bo on jest kimś i zarabia kasę mając układy , a ona nikim bo tylko wychowuje dzieci , pierze , sprząta i wychowuje dzieci .

  8. A pis tego nie zalegalizował jakoś niedawno? Czy może dopiero planują?

    • PiS by tę kastę troszkę przewietrzył, ale co się za to weźmie to drzecie mordy, że łamana jest konstytucja, więc jest jak jest i jeszcze długo będzie.

    • Planują – w rodzinach PO-KO będzie to dozwolone w związkach jednopłciowych obowiązkowe :)) Tylko o starszej lewicy nie pomyśleli..ale… jedni i drudzy wprawę w „praniu” mają.. jedni bab, drudzy kogo popadnie -znaczy kto na dołek trafił.. znaczy zostanie po staremu – niby nie wolno ale jak mus to mus :))

Z kraju