Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Potrącenie pieszego na przejściu. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala (zdjęcia)

Wczoraj po południu w Puławach doszło do wypadku z udziałem pieszego. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala.

Do zdarzenia doszło w środę po południu na ul. Piaskowej w Puławach. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku na przejściu dla pieszych.

Policjanci ustalili wstępnie, że kierujący samochodem osobowym marki Volkswagen nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu przez przejście dla pieszych. Poszkodowany 79-latek, z poważnymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.

52-letni kierowca pojazdu był trzeźwy. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.

Potrącenie pieszego na przejściu. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala (zdjęcia)

(fot. Policja Puławy)

15 komentarzy

  1. znowu emeryt „wtargnął niespodziewanie” i to na środek przejścia…

    • na elektrycznej hulajnodze przejeżdżał

    • Nikt z powodu starego dziada nie będzie drogi zatrzymywał, żeby 1 durny pieszy mógł przeleźć. Dziadzio czekał tylko kilka minut na przejście, a powinien postać przed wejściem na przejściu jeszcze parę godzin i poczekać, aż ruch w mieście ustanie, żeby mógł bezpiecznie przeleźć.

      • Chciałbym by moje posty były widoczne

        Franio jak zwykle retoryka broniąca pieszych. Ale ani Ty ani gekon nie wiecie jak było. Z obserwacji otoczenia i zachowania pieszych bardziej skłaniam się do opcji gekona. Franio, jako zawodowy pieszy będzie miał odmienne zdane, bo on dużo chodzi i widzi tych niegrzecznych kierowców, których obserwuje w obrębie jednego miasta/miejscowości/dzielnicy, a my mamy porównanie z całego kraju, bo gdzie nie pojedziesz to wszędzie są piesi przeświadczeni o swoim pierwszeństwie i nieśmiertelności.

  2. Przejścia dla pieszych na drogach wielopasmowych powinny byc lepiej oznakowane. Niby świecą latarnie,ale nie wiele one dają. Starsi ludzie ubierają się na ciemno i ciężko ich zauważyć. Mało rozwagi z obu stron było i skutki są jakie są. Następne spostrzeżenie, że starszym ludziom (emerytom i rencistom) wszędzie się spieszy, tylko nie wiadomo po co i dokąd.

    • 52-latek to być może już emeryt lub rencista (co by tłumaczyło problemy ze wzrokiem), ale nie piszmy, że to już starszy człowiek.
      Jeżeli już o pośpiechu, to dlaczego zawsze tą stroną, która ma poczekać ma być kierowca. Niech czasami będzie odwrotnie i niech to piesi poczekają. A nie tak jak to przeważnie bywa, piesi ciągle idą i idą przez przejście, a pojazdy muszą wyczekać luki pomiędzy pieszymi i dopiero wtedy mogą wjechać na przejście.

    • Temu 50-latkowi nigdzie im się nie spieszyło. To nie kurier. Pizzowozem nie jechał. Po prosu lubi jeździsz szybko, a, że wydaje mu się, że robi to bezpiecznie to tak jeździ.

    • Metr kwadratowy znaku pionowego z materiału odblaskowego to za mało? To jest miasto. Obszar zabudowany. Droga oświetlona. Prędkość dopuszczalna – 50km/h. Warunki pogodowe – jak na porę roku – także w miarę dobre. To jak to ma wyglądać na przejściach, które są dużo gorzej „wyposażone”?

      Zwalać winę na wszystko i wszystkich, byle nie na winę „swoich” – patałachów za kierownicą. Tutaj jedynym winnym wypadku, jest ameba za kierownicą.

    • Pieszy przeszedł całą jezdnię a kierowca go potrącił na ostatnim pasie. Brak wyobraźni kierowcy, pieszy na pasach zawsze ma pierwszeństwo. Nie znając całej sytuacji lepiej się nie wypowiadaj zobaczymy co będzie jak ty będziesz emerytem.

      • Chciałbym by moje posty były widoczne

        TOMEK, pieszy nie zawsze ma pierwszeństwo, właśnie z tego twierdzenia pojawiają się problemy i wypadki. Na pasach ma faktycznie pierwszeństwo prawie zawsze ale nie w przypadku, jeśli znajdzie się na tym PdP w wyniku wymuszenia pierwszeństwa.

        W art. 14 KD czytamy, że pieszemu zabrania się:

        – wchodzenia na jezdnię:
        a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
        b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi,
        – przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi,
        – zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko,
        – przebiegania przez jezdnię,
        – chodzenia po torowisku,
        – wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto.

  3. Ten kwadratowy znak [przejście dla pieszych], świeci tak, że uszkadza matryce w aparacie. Ale kierujący oczywiście tego znaku nie widział, bo pieszy założył złą kurtkę.

  4. Na przejazdach kolejowych, na którzy jest utrudnione dostrzeżenie pociągu, ustawia się znaki STOPu, żeby kierujący mieli czas na upewnienie się, czy nie zbliża się pociąg.
    Jeżeli podobna sytuacja ma miejsce na przejściach dla pieszych (trudno jest dostrzec pieszego) – może należałoby rozważyć ustawienie znaków STOPu przed przejściem.
    Jeżeli to nie pomoże to zapory/półzapory.
    Jeżeli zaś i one nie pomogą, to stalowe/betonowe zapory, jak w Rosji.

    • Chciałbym by moje posty były widoczne

      Powiedz mi franiu. A może zamiast utrudniać życie kierowcom, to zbudujmy podziemne i nadziemne przejścia dla pieszych? Tylko trzeba potem zmusić pieszych do wysiłku by postawili te kilka kroków w górę i w dół, a jak jeździmy po Lublinie to widać, że to rozwiązanie nie działa. 100% korków na odcinku ul. Głęboka – ul. J. Sowińskiego jest spowodowanych PdP przy chatce żaka. Studenci mają możliwość przejść kładką, ale po co, to zbędny ruch po schodach, więc walą pasami i co masz zrobić, musisz przepuścić takiego gówniarza co nawet nie spojrzy czy auto jedzie tylko włazi pod koła, a kierowcy przyzwyczajeni do losowych zachowań studenciaków muszą uważać bo nigdy nie wiadomo skąd wyskoczy kolejny ubrany na czarno student.

  5. Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

    Potrącenie pieszego na przejściu skutkującego jego poważnymi obrażeniami powinno być równoznaczne z zakończeniem kariery kierowcy sprawcy wypadku.

    Prosta zasada: walisz w pieszego na przejściu – już do końca życia sam jesteś tylko pieszym.

  6. Wypadki, potrącenia z udzialem pieszych pozostawcie jednemu z komentatow. Nie wiem co on tam mędrkuje, bo od dawna nie czytam jego wywodów, ale zapewne to samo co rok temu.

Z kraju