Posłanka zaapelowała do premiera o odwołanie wojewody lubelskiego. „Jego decyzje prowadzą do chaosu”
18:20 19-01-2021
Posłanka Lewicy Monika Pawłowska skierowała do premiera Mateusza Morawieckiego pismo, w którym zaapelowała o odwołanie Lecha Sprawki ze stanowiska Wojewody Lubelskiego. Jak wyjaśnia, powodem ma być niegospodarne zarządzanie województwem. Z kolei skutki decyzji podejmowanych przez wojewodę mają prowadzić do chaosu i wpływać negatywnie na funkcjonowanie i wizerunek lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, a także całego województwa lubelskiego.
Chodzi przede wszystkim o sytuację, jaka miała miejsce niedawno w szpitalu w Parczewie, gdzie poza kolejnością przeprowadzono szczepienia samorządowców m.in. burmistrza Parczewa Pawła Kędrackiego czy też radnych powiatu parczewskiego z ramienia PiS. Posłanka tłumaczyła wówczas, że wszystko odbyło się za wiedzą i zgodą wojewody lubelskiego Lecha Sprawki. Ten zaś zapewnił, że nie miał nic wspólnego z tą sprawą. Z kolei burmistrz wyjaśniał, iż zgodnie z wytycznymi NFZ skorzystał z tzw. szybkiej ścieżki, gdyż jego żona jest lekarzem.
– Lech Sprawka najwyraźniej zbagatelizował Narodowy Program Szczepień, który jest ogromnym przedsięwzięciem zarówno logistycznym jak też istotnym z punktu sprawnego funkcjonowania państwa polskiego. Szczepienie poza kolejnością jest absolutnie niedozwolone i wymaga natychmiastowego potępienia oraz reakcji ze strony władz, by nie dochodziło do podobnych sytuacji jak w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Niestety sytuacja w parczewskim szpitalu wpisuje się w niechlubną listę placówek priorytetowo traktujących osoby będące w obozie władzy – wyjaśnia Monika Pawłowska.
Posłanka wskazuje też na kilka innych sytuacji, które mają przemawiać za odwołaniem Lecha Sprawki. Chodzi o tragiczne w skutkach wydarzenia, jakie miały miejsce we Włodawie i Kraśniku. Włodawski sanepid miał odmówić przyjęcia pacjenta po ciężkim wypadku drogowym, przez co mężczyzna zmarł w karetce. Z kolei szpital w Kraśniku miał zbyt mało tlenu, by przyjąć pacjenta, a ratownicy musieli transportować chorego 69-latka do innego szpitala, co również zakończyło się jego śmiercią.
Do biura poselskiego Moniki Pawłowskiej miała się zgłosić również kobieta, która kilka godzin czekała na karetkę, a następnie usłyszała od ratowników, że nie odjadą dopóki nie będzie decyzji o przyjęciu jej do szpitala. Wszystko dlatego, żeby ktoś nie zrobił zdjęcia, jak karetki stoją w kolejce przed placówką. Do tego dochodzi głośna sprawa podziału środków rządowego wsparcia, które trafiły głównie do gmin rządzonych przez PiS. Posłanka wskazała jednocześnie, że w związku z tymi zdarzeniami, a także ogólną sytuacją lubelskiego systemu zdrowia w trakcie pandemii, złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego jakim jest wojewoda.
(fot. Monika Pawłowska)
Musiała przecież czymś zabłysnąć, intelektu brak, urody również partia taka jakaś wybrakowana i z drugiego wyboru więc może krzyknie jest zimno to odwołać dziadka mroza. Jest to wystąpienie a i przed kolegami jest się czym pochwalić jeżeli mają takie postrzeganie świata. Media się zainteresują tylko za bardzo nie ma się czym i kim interesować.
brak intelektu to widać w Twojej wypowiedzi. Bronić swoich do upadłego. Nie ważne jak są beznadziejni.
Opowiedział dzięcioł sowie to i sowa mu opowie , czy to jednak będzie ważne to już inna sprawa .
To ta co gnębiła małolatów z partyjnej młodzieżówki?
ja tam się nie dziwię że „Włodawski _sanepid_ miał odmówić przyjęcia pacjenta po ciężkim wypadku drogowym”, co oni w SANEPIDZIE mieliby z nim zrobić?