Poruszał się wężykiem, alkomat pokazał przyczynę jego stylu jazdy. „Nigdzie nie jeździłem” (zdjęcia)
11:11 09-02-2024
W czwartek po godzinie 19.00 z dyżurnym łukowskiej komendy skontaktował się telefonicznie 36-latek, który poinformował o jadącym przez Dąbie samochodzie marki Opel. Z przekazanej informacji wynikało, że kierujący niebezpiecznie zjeżdża na przeciwny pas jezdni i ma problem z utrzymaniem się na drodze.
– We wskazane miejsce pojechali policjanci z łukowskiej patrolówki, którym świadkowie wskazali stojący na podwórku samochód. Z ich relacji wynikało, że kierujący oplem jechał przez Dąbie „całą szerokością jezdni” i skręcając w lewo na posesję „nie trafił” we wjazd. Przez pobocze i przydrożny rów wjechał na podwórko i tam zatrzymał się. Świadkowie wskazali kierującego tego pojazdu. Okazało się, że jadący oplemzafirą 65-latek z gminy Łuków miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzną tłumaczył mundurowym, że nigdzie nie jeździł, że „tylko przestawił samochód” – informuje asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej Policji.
Mężczyzna stracił prawo jazdy i wkrótce usłyszy zarzut. Grozi mu co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet trzyletnia „odsiadka”. To nie wszystkie konsekwencje. Mężczyzna będzie jeszcze musiał zapłacić, co najmniej 5000 złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
– Policjanci podziękowali 36-latkowi za to, że nie został obojętny na niewłaściwe, a przede wszystkim zagrażającego zdrowiu i życiu zachowanie na drodze. Pamiętajmy, że nietrzeźwy kierujący stanowi zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Dlatego reagujmy na takie przypadki. Nawet anonimowa informacja przekazana policjantom przyczynia się do wyeliminowania z dróg pijanych kierowców – dodaje asp. szt. Marcin Józwik.
PRZECZYTAJ
Tragiczny finał zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Nie żyje pasażerka opla (zdjęcia)
Będzie jeździł z zakazem
Skoro poruszał się wężykiem, to znaczy że wężyk był pod wpływem alkoholu
wiejski patol