Poprawiło się bezpieczeństwo na drogach naszego regionu. Wypadków znacznie mniej niż rok temu
19:48 14-06-2017
Prowadzone różnego rodzaju akcje policji, jak też apele do kierowców o zachowanie bezpieczeństwa podczas jazdy, zaczynają przynosić efekty. Choć wciąż wypadków jest sporo, to jednak w porównaniu do ubiegłego roku na drogach naszego regionu zrobiło się bezpieczniej. Świadczą o tym policyjne statystyki.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie dokonali podsumowania pierwszych pięciu miesięcy bieżącego roku. W porównaniu do analogicznego okresu w 2016 roku, wyraźnie widać, że spada liczba wypadków drogowych, a co za tym idzie, również ofiar i poszkodowanych.
– Przez pierwszych pięć miesięcy 2017 roku zanotowaliśmy we wszystkich kategoriach spadki. Wypadków drogowych było o 55 mniej niż rok temu. Na drogach województwa zginęło o 8 osób mniej niż w roku ubiegłym, z kolei rannych było aż o 66 mniej – wyjaśnia nadkomisarz Robert Koźlak Naczelnik Wydziału ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjanci zapewniają, że cały czas będą prowadzić różnego rodzaju działania, mające na celu wykluczenie z dróg kierowców, którzy stanowią zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Przede wszystkim chodzi tu o pijanych kierowców oraz piratów drogowych.
(fot. lublin112)
2017-06-14 19:35:57
„…Przede wszystkim chodzi tu o pijanych kierowców oraz piratów drogowych” mnie sie natychmiat to podoba sie
mnie jeszcze bardziej sie podoba to . Jeszcze bardziej Policjo prosimy…..
taaa zaraz powiedzą,że to zasługa jeżdżenia na światłach 24h na dobę i odcinkowym pomiarom prędkości ;/
To i tutaj propaganda? Być może statystycznie jest mniej wypadków, ale na drogach jest tragicznie. Nigdy wcześniej nie było tylu bandytów drogowych. To co się dzieje to jest dramat.
Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki.
Od kiedy PZU znacząco podniósł opłaty OC, od wtedy ludzie zaczeli się dogadywać i nie rejestrować wypadków… Wot, cały geniusz poprawy bezpieczeństwa na drogach.
Obyście tego w złą godzinę nie opublikowali. Przed nami długi weekend a amatorów szybkiej jazdy i pod wpływem nie zabraknie. Oby tylko siebie wyeliminowali.
Nocnymarku – wedle mnie, wszystko zależy od nawigacji.
Jak zadziała w porę i pokaże najbliższe drzewo, słup, czy przepust drogowy statystyki mogą być mocno zachwiane.
Tu podpowiedź dla wolniej myślących:
Do uprawiania gimnastyki artystycznej przy pomocy przyrządu przypominającego samochód, najlepsze są przydrożne pola, ale do awaryjnego hamowania nie ma nic lepszego jak filar wiaduktu, albo przepust drogowy.
Odkąd nie ma fotoradarów – jest mniej wypadków ! – przypadek, nie sądzę 😉