Ponad sto razy straż miejska w Świdniku pomagała uruchamiać samochody, które nie chciały odpalić
17:59 04-05-2017
Tegoroczna zima szczególnie dała się we znaki kierowcom. Utrzymujące się przez długi czas kilkunastostopniowe mrozy sprawiły, że wiele samochodów nie chciało odpalić. Usługi pomocy w uruchamianiu pojazdów świadczyli taksówkarze oraz pomoc drogowa, jednak wiązało się to z opłatą od 20 nawet do 100 złotych. Tymczasem całkowicie za darmo swoją pomoc oferowali strażnicy miejscy. Kierowcy mogli liczyć na taką pomoc m.in. w Lublinie, Łęcznej, Białej Podlaskiej, Międzyrzecu Podlaskim a także w Puławach i Świdniku.
Świdniccy strażnicy miejscy podsumowali właśnie udzielaną mieszkańcom miasta pomoc w tym zakresie. Tylko od 1 stycznia do końca kwietnia pomagali 107 razy. – Telefonowali zarówno właściciele pojazdów z silnikiem diesla jak i benzynowymi. Na 107 zgłoszeń, strażnicy uruchomili prawie 90 samochodów. Niestety w pozostałych przypadkach ich pomoc okazała się nie wystarczająca. Dotyczyło to głównie pojazdów z silnikiem diesla, w których pomimo użycia specjalnego urządzenia nie udało się przywrócić dopływu paliwa – wyjaśnia Janusz Wójtowicz komendant straży miejskiej w Świdniku.
Najwięcej tego typu interwencji było w dniach, kiedy na dworze panowały spore mrozy. Jednak zdarzały się one również w kwietniu, po ostatnich przymrozkach. Jak dodaje Janusz Wójtowicz, po uruchomieniu tego typu pomocy dla kierowców, na facebookowym profilu straży miejskiej po raz pierwszy pojawiły się „polubienia”. – To wielka satysfakcja, a zarazem zobowiązanie. Staramy się służyć naszym mieszkańcom jak i osobom przebywającym czasowo na terenie gminy jak najlepiej – dodaje komendant.
(fot. SM Świdnik)
2017-05-04 17:51:49
Brawo Brawo!! Pogratulować mam im czy co ? Chociaż raz się na coś przydali.
wystarczy się zaopatrzyć w akumulator i po problemie, ale niektórzy pseudo kierowcy nie potrafią tego zrozumieć. sam tej zimy kilka razy odpalałem komuś auto…ehhh janusze kierownicy
A jakie ma straż miejska ustawowe zadania? Jeżdżenie swoim samochodem 10km/h spowalnianie ulicznego ruchu i wypalanie paliwa za państwowe pieniądze?
jeszcze im dajcie miotełki i chodniki zamiatać, grabki do liści będzie czysto w mieście będzie można oko pocieszyć
zawsze to lepsze niż spanie w strażowozie
Co z strażą miejską we Włodawie?
Teraz niech się wezmą za sprzątanie psich odchodów.