Polska bez unijnego embarga na drób mimo wysokiej liczby ognisk grypy ptaków
08:41 13-04-2025 | Autor: redakcja

W piątek Komisja Europejska poinformowała, że nie ma planów nałożenia embarga na wywóz drobiu z Polski do innych państw członkowskich UE, mimo że sytuacja epizootyczna w kraju określana jest jako niestabilna i ryzykowna. W opinii KE skala rozprzestrzeniania się wysoce zjadliwej grypy ptaków H5N1 w Polsce jest wyjątkowo wysoka.
Od początku roku w Polsce potwierdzono 78 ognisk grypy ptaków w stadach komercyjnych, co czyni nasz kraj liderem pod względem liczby zakażeń w UE. Dla porównania: na Węgrzech odnotowano 72 ogniska, we Włoszech 21, w Niemczech 9, a w Bułgarii 6. W całej Unii Europejskiej stwierdzono dotychczas 202 ogniska.
Największe skupiska zakażeń występują w województwach: wielkopolskim (37 ognisk), mazowieckim (28), warmińsko-mazurskim (7) oraz łódzkim (5). Mniej liczne ogniska pojawiły się także w kujawsko-pomorskim, lubuskim, podkarpackim, zachodniopomorskim, świętokrzyskim i małopolskim. We wszystkich przypadkach zidentyfikowano podtyp wirusa H5N1.
Wysoka liczba ognisk spowodowała konieczność utylizacji ponad 4,3 mln kur niosek z pięciu dużych stad hodowlanych, co skłoniło Komisję Europejską do rozpoczęcia procedury wdrażania dodatkowych restrykcji. Mimo to, handel wewnątrzwspólnotowy nadal jest możliwy. Wśród propozycji pojawił się czasowy zakaz zasiedlania gospodarstw nowym drobiem, jednak KE podkreśla, że ograniczenia nie powinny obejmować handlu mięsem ani jajami w ramach wspólnego rynku.
Zgodnie z procedurami UE, ograniczenia te mają na celu ochronę zdrowia zwierząt oraz bezpieczeństwa żywności. Obowiązują one wszystkie państwa członkowskie i polegają na tworzeniu regionalnych stref zakażeń. Po pierwszym etapie negocjacji z Komisją, Polska uzyskała akceptację dla podziału zakażonych terenów na dwa niezależne klastry: wielkopolski oraz mazowiecko-warmińsko-mazurski. Konkretna mapa tych stref wciąż pozostaje przedmiotem uzgodnień między Głównym Lekarzem Weterynarii a Komisją Europejską.
Jeżeli nie będą pojawiać się nowe ogniska zakażeń, istnieje możliwość zniesienia niektórych ograniczeń już po kilku tygodniach. To szczególnie istotne z uwagi na fakt, że Polska pozostaje największym producentem mięsa drobiowego w Europie, odpowiadając za 20% całej unijnej produkcji.
Kolejna tura rozmów pomiędzy stroną polską a Komisją Europejską zaplanowana jest na poniedziałek, 14 kwietnia. Ustalane będą wówczas szczegóły dotyczące zasad funkcjonowania pozostałych podmiotów branży drobiarskiej w ramach nowo powoływanych stref buforowych. Czas trwania wprowadzanych restrykcji będzie zależny od efektywności działań Inspekcji Weterynaryjnej i przestrzegania zasad bioasekuracji. Jeżeli uda się utrzymać stadka drobiu wolne od wirusa, przewiduje się, że wszystkie ograniczenia mogą zostać zniesione już 12–13 maja.
Poczekajmy. Po wyborach to się zmieni.
Bo dobrze eurokołchozowe chamy wiedzą że całe to zagrożenie,to zakłamana propaganda mająca na celu zniszczenie jednej z gałęzi polskiego rolnictwa.
Pragnę podkreślić,że gdy nie byliśmy w Unii wszystkie nasze zwierzęta byly zdrowe!!! Po wejściu do tego eurokołchozu nagle wszystko zaczęło chorować!!! Łącznie z ludźmi!!!
Akurat Niemcy nie produkują wystarczających ilości drobiu, są podpisane kontrakty na gęsi, więc nie ma embarga. Jak sobie przywiozą z Ameryki Południowej, to będzie embargo, mniejsza o wirusa.
Laki luk, ale jeśli wszystkie zwierzęta zarażą się i padną to nie będziesz jadł. nawet tych zakażonych bo i takich nie będzie. mieszczuchy nie rozumiecie najprostszych zasad. No chyba, że jesteś wyborcą Trzaskowskiego i Tuska. Wtedy zrozumiane jest, że nic nie Pojmiesz.
W Polsce, w roku 2025 wykryto 78 ognisk ptasiej grypy. A ile osób zmarło z tytułu zakażenia ptasią grypą?
Zakażone ptaki można ubić, upiec i zjeść.
Nie musicie mi wierzyć – możecie to sprawdzić. Wpiszcie sobie w wujka gugla: „Zakażenia ludzi wirusami ptasiej grypy są rzadkie, występują głównie w Azji i Afryce”.