Policjant z Lublina dwukrotnie oddał osocze, aby wspomóc leczenie chorych na COVID-19 (zdjęcia)
10:51 06-05-2020 | Autor: redakcja

Pod koniec marca u funkcjonariusza stwierdzono obecność koronawirusa. Policjant miał szczęście, bo przeszedł chorobę dość łagodnie. Pojawił się lekki ból mięśni, kaszel, płytszy oddech, ale objawy te nie były uciążliwe. Funkcjonariusz cały czas przebywał w lubelskim izolatorium, opuścił je zaś przed świętami.
Od tamtego czasu policjant oddał już dwukrotnie osocze. Zrobił to, ponieważ Klinika Chorób Zakaźnych SPSK1 w Lublinie stosuje nową terapię leczenia chorych z koronawirusem. Osocze od ozdrowieńców jest podawane niektórym zakażonym pacjentom. Takie osocze musi zawierać przeciwciała, które wspomagają leczenie COVID-19. Sama procedura przebiega bardzo szybko i sprawnie.
– Cieszę się, że mogę w ten sposób pomóc. To nie jest żaden nadzwyczajny wyczyn, to naturalny gest. Jeśli można pomóc to należy to zrobić i nie ma się nad czym zastanawiać. Wiem, że moi koledzy również są w kontakcie z Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa i po wstępnych badaniach także jeśli tylko będą mogli, będą oddawać osocze. Wszyscy mamy nadzieję, że ta forma terapii będzie skuteczna – powiedział sierż. sztab. Waldemar Badurowicz.
Funkcjonariusz wrócił już do służby, uprawia sport i dba o kondycję. Jednak cały czas wykonuje ćwiczenia oddechowe, aby wspomóc wydolność płuc. Przy tej okazji Policja Lubelska włącza się do apelu Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa do wszystkich osób, które wyzdrowiały, by oddawały osocze.
(fot. Policja Lublin)
Brawo!!! Postawa godna naśladowania. Wielki szacun dla wszystkich co pomagają w ten sposób.
Idzie na lepsze, swego czasu mój naczelnik WRD (Arkadiusz Delekta) nazywał policjantów, którzy oddawali krew idiotami. Teraz jest to powód do dumy. Super postawa!!!gratuluję?
A ja 100 razy odmòwiłem Ojcze Nasz, 50 razy Zdrowaś Mario i jeszcze przekląłem na głos wirusa wszystkimi możliwymi przekleństwami w głośności 100 decybeli – to żaden wyczyn, to naturalny gest
Super postawa.
Widać że facet po oddziale to i bohater.
Pozdro600 z I komp.
Ale mi gest Ja mam oddane 12 litrów krwi i jakoś nikt o tym nie napisał . Ano tak ja nie jestem p.. . Ot mi wyczyn.
Jakiś mizerny ten stróż prawa…
Może i mizerny, ale w 3 sekundy sprowadzilby cie do parteru ?
Bardzo szlachetny Pan Policjant ! Czy równie szlachetnie postąpiła rodzina pieniaczy małomiasteczkowych która zaimportowała wirusa i zaraziła nim wiele osób ?
Tak właśnie jedna z tamtych osób właśnie oddała osocze.
Tak, głąbie. Ona oddała osocze jako pierwsza. Jest bohaterką, bo choroba nie wybiera. Ty jesteś podłym draniem.
Przecież to Mroczek!!! Szacun.
Pamiętaj namoczysz nikt ci nie pomoże,nawet ten artykuł.
Niestety krew oddawana przez krwiodawców nie jest badana w kierunku koronawirusa. Tylko są dosyć powierzchowne pytania o kontakty, stan zdrowia i mierzenie temperatury. Mam zaplanowaną operację, która będzie wymagała przetoczenia krwi i mam dylemat, czy nawet w dosyć odległym terminie, kiedy może epidemia będzie wygasać, ta krew nie narazi mnie na zakażenie koronawirusem.
koronawirus nie przenosi się przez krew
pytania nie są powierzchowne, a krew po pobraniu jest dodatkowo badana na obecność chorób przenoszonych drogą krwi.