Usiłował przekonać sąd, że tylko bronił się przed żoną, śledczy twierdzili zaś, że tego typu wyjaśnienia nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Prokurator żądał 25 lat pozbawienia wolności, 30-latek chciał zaś sprawiedliwego wyroku. Sąd uznał, że przychyli się do próśb obu stron.
wyglad zę ***** smarnowała mu życie, na poczatek starczyło ***** solidnie ale żeby odrazu mordować ?
ayo
znęcanie się psychiczne nad mężem powinno być tutaj argumentem łagodzącym karę. Z drugiej strony nie powinien zabijać, nic to nie daje, ale nie zrozumie chłopa ten, kto nie ma w domu żmiji, która może po dłuższym czasie człowieka doprowadzić do ostateczności…
tytus
Powinna być przywrócona kara śmierci i być stosowany kodeks hammurabiego.
wyglad zę ***** smarnowała mu życie, na poczatek starczyło ***** solidnie ale żeby odrazu mordować ?
znęcanie się psychiczne nad mężem powinno być tutaj argumentem łagodzącym karę. Z drugiej strony nie powinien zabijać, nic to nie daje, ale nie zrozumie chłopa ten, kto nie ma w domu żmiji, która może po dłuższym czasie człowieka doprowadzić do ostateczności…
Powinna być przywrócona kara śmierci i być stosowany kodeks hammurabiego.