Pobił ratownika medycznego na miejscu wypadku drogowego. Trafił do aresztu na 3 miesiące
11:56 19-07-2023
Zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Pawłów w gminie Rejowiec Fabryczny w powiecie chełmskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o potrąceniu dwóch mężczyzn przez pojazd osobowy kierowany przez 19-latka.
Kiedy zespół ratownictwa medycznego udzielał pomocy poszkodowanym, w pewnej chwili jeden z ratowników medycznych został zaatakowany i pobity przez osobę, która stała w pobliżu, obserwowała i komentowała sytuację. Napastnik groził mu też pozbawieniem życia.
– Pokrzywdzony jeszcze tego samego dnia złożył zawiadomienie. Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu w Rejowcu Fabrycznym i kryminalni z chełmskiej komendy, którzy szybko wytypowali i zatrzymali sprawcę. To 30-letni mieszkaniec Chełma. Przedstawione mu zostały zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego i kierowania gróźb pozbawienia życia. Swoje zachowanie tłumaczył wypitym alkoholem i zdenerwowaniem, gdyż potrąceni przez samochód mężczyźni byli wcześniej gośćmi na jego urodzinowym przyjęciu – relacjonuje komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Policjanci wystąpili z wnioskiem do prokuratury o areszt tymczasowy dla 30-latka. Prokurator przychylił się do wniosku. Następnie mężczyzna został doprowadzony do Sądu Rejonowego w Krasnymstawie, gdzie zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czynna napaść na funkcjonariusza publicznego zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 10.
Ja też byłem grzeczny i dobry dla ludzi ,nawet przez podwórze u mnie na wsi można jeździć ,to dowód wdzięczności dostałem to że policja wspólnie z ludźmi na wsi prześladowała mnie przez 10 lat a może i dłużej ,mnie można pobić zastraszać, ubliżać werbalnie i jak tylko,ale tu gość trafił na ratownika medycznego ,a więc kogoś kto jest kimś a nie zwyczajnym pracującym człowieczkiem
Jjacek czy ty wiesz , że mnie policja z posterunku Radecznica i Szczebrzeszyn prześladowali wspólnie z ludźmi na wsi za to , że chodzę i żyje .Jjacek nie ma czegoś takiego jak niewinny ,wystarczy że ludzie z wiochy wspólnie z miejscową policją, milicją będą źle o tobie gadać ze względu na twój wygląd zewnętrzny i już się nigdy nie wytłumaczysz
Nikogo nie interesuje czy pracujesz,liczy się tylko wygląd zewnetrzny
Ten chłopak został najpierw uderzony przez ratownika a nie na odwrót ale tego już nikt nie zweryfikował brawo za osad ludziom którzy nie maja pojęcia co się stało.
Zamknąć o suchym chlebie i trochę wody.