Pijany kierował oplem. W aucie przewoził skradzione, pocięte szyny kolejowe (zdjęcia)
11:19 19-01-2024
W miniony wtorek dęblińscy policjanci na jednej z ulic Dęblina zatrzymali do kontroli drogowej kierującego oplem, który przekroczył linię podwójnie ciągłą. Gdy funkcjonariusze podeszli do kierującego poczuli silną woń alkoholu. To był dopiero początek przewinień kierującego 56-latka i jego 40-letniego pasażera.
– Jak się okazało 56-letni mieszkaniec powiatu puławskiego kierował pojazdem wbrew wydanego dożywotnio sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Ponadto Opel, którym podróżowali nie posiadał wymaganego ubezpieczenia i aktualnych badań technicznych. W trakcie czynności funkcjonariusze ujawnili w bagażniku Opla szyny kolejowe pocięte na krótkie odcinki wraz z mocowaniami, butle gazowe z przewodami i palnikiem, łom, klucz do wykręcania szyn oraz inne narzędzia. Funkcjonariusze po wykonaniu wstępnych czynności ustalili, że szyny mogą pochodzić z kradzieży – informuje aspirant Łukasz Filipek z ryckiej Policji.
Po badaniu alkomatem wyszło na jaw, że kierujący miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Pasażer również był pod działaniem alkoholu. Obaj mieszkańcy powiatu puławskiego trafili do policyjnego aresztu, a samochód na policyjny parking.
– Następnego dnia dęblińscy kryminalni ustalili, że przewożone przez mężczyzn szyny wraz elementami mocującymi zostały przez nich skradzione na terenie powiatu kozienickiego. Sprawcy usłyszeli już zarzuty i teraz o ich dalszym losie zadecyduje sąd. Zarówno kradzież jak i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości w warunkach recydywy zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat – dodaje aspirant Łukasz Filipek.
Z takim sprzętem to do Niemiec na katalizatory bym pojechał. Wysmarował bym twarz i ręce na czarno to policaj nie dość żeby mnie nie zatrzymała żeby nie urazić moich uczuć religijnych to jeszcze by pomogła wycinać i ładować