Pijany jechał na „kapciu”. Zmierzał na stacje złożyć reklamację na opony
13:24 19-01-2022
We wtorek przed godziną 10 w miejscowości Ulan Duży w powiecie radzyńskim policjanci zauważyli samochód marki Volkswagen, którego kierujący poruszał się z rozerwaną przednią oponą.
Mężczyzna nie zważając na usterkę kontynuował jazdę na samej feldze. Funkcjonariusze zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. Okazało się, że za kierownicą volkswagena siedział 58-letni mieszkaniec gminy Ulan-Majorat. Mężczyzna swoje zachowanie tłumaczył faktem, że opony są nowe i jedzie na stację dokonać stosownych czynności w celu zareklamowania produktu.
Jak się okazało po badaniu alkomatem, 58-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Wkrótce mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Musi się również liczyć ze świadczeniem pieniężnym na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych, a także orzeczeniem przez sąd zakazu kierowania pojazdami na minimum 3 lata.
(fot. Policja Radzyń Podlaski)
Wschodni stan umysłu
Poczytaj wiadomości z innych województw. Też będziesz miał okazję napisać o zachodnim, północnym czy południowym stanie umysłu. Prawda jest taka, że w całym kraju spotkasz pijaka za kierownicą.
Co z reklamacją?
niestety nie uznali reklamacji bo opona zniknela z kola
😉 w punkt
Coś dużo zdarzeń z udziałem pijanych kierowców w tej gminie.
uznana w całości :):):)
Piją z rozpaczy ubolewając nad tym jak ich PiSowski rząd oszukał.
58-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie :-))