Groźnie wyglądający wypadek na terenie Lublina. Jedna osoba doznała poważnych obrażeń ciała. Na miejscu pracują policjanci, jednak ruch odbywa się na bieżąco.
Nie wszystko jest takie na jakie wygląda – może i szarpnął, ale może warto zastanowić się dlaczego szarpnął?
Może na ulicy leżał jakiś „szmel”, może stało tam zwierzę – internetowi specjaliści, poczekajcie na fakty
Tam Ara
A póki co, „wieśku”, możemy se pogdybać. Prawda ?
Dziadek ze Slamsowa
Jeżdżę taka „klasą A”, wiem, że od strony pasażera też jest poduszka, więc domyślam się, że szanowny ciężko ranny po strzale makówą w szybę, miał podwójnego pecha: nie był przypięty pasami i poduszka nie odpaliła.
W tym samochodzie normalnie siedzący pasażer od głowy do szyby ma ok. 70-80 cm, więc gdyby był zapięty…
Marian
Za brak pasów powinien płacić za hospitalizację.
?
Przecież płaci w swoich składkach.
Ja
Jeśli faktycznie pasażer „szarpną” to przynajmniej „szarpną” w dobrą stronę….
prawnik
Zdjęcie nr 2 – dobry pies. Już szuka dragów.
Wolne media ***** ***
To nie Mercedes – to mercedesik jest. Prawie jak Honda Jazz
Apostazy Pierdółko Pierwszy (i ostatni)
Ale zaręczam, że tym „mercedesikiem” zupełnie przyzwoicie się jeździ… największy problem w tym, że trzeba go mieć…
Tak samo jak hondę jazz. 😆
A
„Na wysokości dawnego Tesco” redakcja jakąś kampanię przeciwko OBI i Kauflandowi prowadzi czy coś?
Josek Rozenberg Cymerman
Kiedy teledysk do Sweet Child O’ Mine wejdzie za mocno.
Nie wszystko jest takie na jakie wygląda – może i szarpnął, ale może warto zastanowić się dlaczego szarpnął?
Może na ulicy leżał jakiś „szmel”, może stało tam zwierzę – internetowi specjaliści, poczekajcie na fakty
A póki co, „wieśku”, możemy se pogdybać. Prawda ?
Jeżdżę taka „klasą A”, wiem, że od strony pasażera też jest poduszka, więc domyślam się, że szanowny ciężko ranny po strzale makówą w szybę, miał podwójnego pecha: nie był przypięty pasami i poduszka nie odpaliła.
W tym samochodzie normalnie siedzący pasażer od głowy do szyby ma ok. 70-80 cm, więc gdyby był zapięty…
Za brak pasów powinien płacić za hospitalizację.
Przecież płaci w swoich składkach.
Jeśli faktycznie pasażer „szarpną” to przynajmniej „szarpną” w dobrą stronę….
Zdjęcie nr 2 – dobry pies. Już szuka dragów.
To nie Mercedes – to mercedesik jest. Prawie jak Honda Jazz
Ale zaręczam, że tym „mercedesikiem” zupełnie przyzwoicie się jeździ… największy problem w tym, że trzeba go mieć…
Tak samo jak hondę jazz. 😆
„Na wysokości dawnego Tesco” redakcja jakąś kampanię przeciwko OBI i Kauflandowi prowadzi czy coś?
Kiedy teledysk do Sweet Child O’ Mine wejdzie za mocno.
A nie Don’t Cry?