Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Opuszczone gospodarstwo, a w nim padłe kozy. Trwa ustalanie, czy doszło do zaniedbania ze strony właścicieli

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą puławskiej komendy prowadzą postępowanie dotyczące ujawnienia padłych kóz w opuszczonym gospodarstwie w gminie Końskowola. Powołany w tej sprawie biegły ma zbadać, czy do padnięcia zwierząt doszło w wyniku zaniedbania osób odpowiedzialnych za opiekę nad nimi.

– Zostaliśmy powiadomieni, że na opuszczonej posesji w gminie Końskowola znajdują się padłe zwierzęta oraz słychać szczekanie psów i odgłosy innych zwierząt. Zgłoszenie wpłynęło od Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddział w Puławach, którego przedstawicielki znajdowały się na miejscu – informuje komisarz Ewa Rejn – Kozak z puławskiej Policji.

Mundurowi interweniujący na miejscu, w jednym z budynków gospodarczych znaleźli 4 padłe kozy. Zwierzęta nie posiadały obrażeń zewnętrznych. W kolejnym budynku znajdowały się trzy psy, a w następnym dwie kozy. Policjanci powiadomili Urząd Gminy w Końskowoli o konieczności zabezpieczenia żywych zwierząt.

– Na miejsce został wezwany weterynarz, który określił dobrostan żywych zwierząt jako niezagrażający ich egzystencji. Zwierzęta miały zapewnioną wodę i pożywienie. Problemem było natomiast dotarcie do współwłaścicielki posesji, odpowiadającej za trzymane tam zwierzęta. Po sprawdzeniu kilku adresów, funkcjonariusze dotarli do kobiety i przywieźli ją na posesję. Po otwarciu przez nią drzwi do budynku mieszkalnego, policjanci sprawdzili obiekt, nie ujawniając innych zwierząt – wyjaśnia komisarz Ewa Rejn – Kozak.

Policjanci zabezpieczyli padłe zwierzęta celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Żywe kozy zabezpieczył weterynarz, zaś psy jego decyzją pozostały na posesji.

– Obecnie policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą prowadzą postępowanie w sprawie z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt. Przesłuchiwani są świadkowie, ustalane są wszelkie okoliczności tej sprawy. Powołany został biegły, który po przeprowadzeniu sekcji zwłok kóz wypowie się na temat przyczyny ich padnięcia – dodaje komisarz Ewa Rejn – Kozak.

Jeśli jesteś świadkiem przestępstwa lub wykroczenia przeciwko zwierzętom albo środowisku naturalnemu zadzwoń na numer alarmowy 112 lub skorzystaj z zakładki „Zielona strefa” na naszej stronie internetowej i poinformuj o zaistniałym zdarzeniu drogą mailową. Pamiętajmy, że zwierzę to nie rzecz – to istota żyjąca, tak samo cierpi i odczuwa ból! Bądźmy odpowiedzialni za siebie i innych.

13 komentarzy

  1. Miały wodę i jedzenie to w czym problem.

  2. odczuwa ból i odczuwa głód i odczuwa zimno
    nie mówiąc o przywiązaniu, samotności, tęsknocie i innych uczuciach, które zwierzętom nie są obce
    a „właściciel” powinien odczuć ból d… i ból kieszeni, ale nie odczuje
    na 100%, bo „za mała szkodliwość społeczna” i niekarany i ma dobrą opinię wśród podobnych mu sąsiadów wioskowych
    nie wiem, ile jeszcze pokoleń prawdziwych katolików musi wymrzeć, żeby wieś zaczęła traktować zwierzęta po ludzku

  3. polska wschód

  4. To nie mogli ich komuś oddać? co za ludzie…

  5. Padły po stare były.

  6. Zaraz wynajdą „szaloną kozią grypę”.

Dodaj komentarz

Z kraju