Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Obsza: Dozór dla mężczyzny, który zaatakował nożem

Prokurator zastosował dozór policyjny wobec 29-latka, który zaatakował nożem swojego wuja. Powodem ataku były prawdopodobnie nieporozumienia rodzinne.

Do zdarzenia doszło na terenie gminy Obsza. Do jednego z mieszkań należącego do 45-letniego mężczyzny przyjechał bratanek. 29-latek chciał wejść do mieszkania jednak napotkał na sprzeciw domowników. Kiedy jednak dostał się do środka pomiędzy nim a 45-latkiem doszło do kłótni. Podczas niej 29-latek wyciągnął scyzoryk i kilka razy ugodził mężczyznę.

– Zadając mu ciosy nożem, napastnik odgrażał się, że go zabije. Widząc zajście żona pokrzywdzonego próbowała odciągnąć agresywnego 29-latka, który po chwili oddalił się z mieszkania – informuje asp. Milena Wardach z biłgorajskiej Policji.

Na miejscu pojawili się wezwani na miejsce policjanci i udzielili rannemu mężczyźnie pomocy medycznej. Ranny 45-latek trafił do szpitala. Po kilkunastu minutach sprawca został zatrzymany w pobliskiej miejscowości.

Policja wnioskowała w tej sprawie o środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Usiłowaniem zabójstwa zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 8 do 25 lat. Wobec 29-latka prokurator zastosował dozór Policji.

2015-05-09 10:47:09
(fot. Policja Biłgoraj)

4 komentarze

  1. Super.
    Dozór dla kogoś kto atakuje nożem drugiego człowieka.

    Gdyby miał 2 sztuki konopi indyjskich w szafie to dostałby ARESZT „wydobywczy” na 3 miesiące.
    W oczach prokuratora groźniejszym przestępcą jest hodowca „pomidorów” od nożownika.

    Śmieszne, że na południowej siedzą do sprawy młodzieńcy za maryśkę a nie pijani kierowcy czy potencjalni zabójcy.

  2. tzw.sąd jest niezawisły i mogą robić co chcą.moja sąsiadka jest tzw.sędziną i przy wódzie opowiada jakie wyroki wydaje w lublinie.ona też się boi.

  3. Panna Apostazja

    Coś i mnie się wydaje, że ktoś tu wyraźnie czeka na dalszy rozwój wypadków

  4. Pokalanie sobie poczynający

    Kiedy jeszcze policja była „mili”, w czasie kłótni małżeńskiej wykrzyknąłem: „Ja, Cie, ku…wa, jednak zabiję!” – potem nie podejrzewając następstw poszedłem do pracy, skąd po godzinie od owego okrzyku dwaj „mili” wzięli mnie i dostarczyli przed oblicze prokuratora. Do uniewinniającej mnie sprawy odsiedziałem 77 dni…
    A tu proszę – mało wujka nie zaciukał i dozór policyjny. Na co czekamy, aż zabije???

Z kraju