Nowe przepisy dotyczące liczby osób w sklepach. Przed marketami ustawiły się kolejki (zdjęcia)
16:30 01-04-2020

Podczas wtorkowego Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego zapadły decyzje o wprowadzenia kolejnych ograniczeń w Polsce związanych z pandemią koronawirusa. Wiele z nich dotyczy handlu. Zamknięte zostają wszystkie salony fryzjerskie, kosmetyczne czy piercingu, w weekendy nieczynne będą wszystkie sklepy budowlane, sklepy spożywcze, drogerie czy apteki w godz. od 10:00 do 12:00 mają być czynne tylko dla osób powyżej 65 roku życia, wprowadzony zostaje też obowiązek noszenia rękawiczek przez klientów w sklepach.
Jednak najważniejsza ze zmian dotyczy ograniczenia liczby klientów, którzy mogą znajdować się w sklepach. Zastosowano prosty przelicznik, na każdy punkt kasowy trzy osoby. Czyli w przypadku kiedy w sklepie jest znajduje się 5 kas, to w może w nim przebywać 15 osób. Nowe przepisy sprawiły, że przed sklepami zaczęły się ustawiać kolejki. O ile w przypadku mniejszych obiektów, klienci stoją na dworze zachowując odpowiedni odstęp, cierpliwie czekają na swoją kolej, znacznie gorzej wygląda sytuacja jeżeli chodzi o sklepy wielkopowierzchniowe.
W Lubelskich galeriach handlowych, głównie na Czechowie oraz na Felinie, przed wejściem do hipermarketów ustawiły się spore ilości osób. Jak nam wyjaśniano, przypadku Felicity, kolejka sięgała nawet połowy budynku. Z relacji jednego z pracowników wynika, że większość klientów stara się sprawnie kupić artykuły, po które przyszła, są jednak wyjątki. Na pytanie do kręcącego się bez celu mężczyzny, czy mu w czymś pomóc, ten odpowiedział, że „tak sobie tylko przyszedł pochodzić”.
(fot. nadesłane – Sylwester, Magdalena, Chris)
W Biedronce drożdże i spirytus
Gdzie indziej piszą, że od 60 roku życia tutaj że od 65 roku życia nie wiadomo kogo słuchać.
Sklep zoologiczny to chyba też powinien być zamknięty.
Nie powinien.
Kużwa znowu nie trafiłem.Zamiast 1000 rolek papieru toaletowego było kupić 100 kg drożdży.