Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Turystów odwiedzających Lublin, w samym jego sercu, wita brud i grupy osób przesiadujące w rejonie deptaka z alkoholem w ręku. Zdarza się, że ktoś śpi na ławce, a tuż obok w donicach z drzewami można znaleźć butelki po piwie czy wódce. Miasto tłumaczy, że dokłada wszelkich starań, aby takie sytuacje eliminować.

Niestety od pewnego czasu Miasto Lublin ma problemy z utrzymaniem właściwego porządku w samym sercu miasta. Co więcej, pod oknami miejskiego Ratusza często można spotkać osoby pijące alkohol, czy też pijane śpiące na ławkach. Taki obraz wita turystów, którzy po przejściu przez Bramę Krakowską wchodzą na lubelski deptak.

Wczoraj rano w donicach, w których posadzone są drzewa w rejonie Bramy Krakowskiej, można było znaleźć sporo pustych butelek po piwie, czy też wódce, a także inne śmieci. Jedna z butelek znajdowała się również w kwietnym klombie. Za cały stan rzeczy odpowiadają osoby, które notorycznie spożywają alkohol pod oknami Ratusza. Pomimo tego, że miasto objęte jest monitoringiem, jakoś ciężko idzie Miastu wyeliminowanie tego typu zachowań, a co ważne systematyczne sprzątanie miejsc, które są wizytówką miasta.

Po naszym wczorajszym mailu w tej sprawie, po kilku godzinach pojawił się pracownik, który wziął się za sprzątanie donic w rejonie Bramy Krakowskiej. Zanim jednak tam dotarł, na brud zdążyli się napatrzeć pielgrzymi, którzy licznie przybyli wczoraj do Lublina. O sprawę zapytaliśmy Miasto Lublin.

– Wydział Zieleni i Gospodarki Komunalnej posiada w utrzymaniu blisko 730 ha terenów zieleni. Przestrzenie zlokalizowane w pasach drogowych, parkach, wąwozach, skwerach czy rabatach firmy wykonawcze na bieżąco oczyszczają z różnego rodzaju zanieczyszczeń. Natomiast zdarzają się miejsca, gdzie mimo zaangażowania i wysiłków wszystkich służb porządkowych śmieci gromadzą się nieustannie i trudno utrzymać je w należytej czystości. Niemniej jednak dokładamy wszelkich starań, aby takie sytuacje eliminować. Donice zlokalizowane przed Ratuszem sprzątane są w godzinach porannych, jednak zdarzają się sytuacje, że mimo posprzątania pojawiają się nowe zanieczyszczenia. Zgłoszenie dotyczące czystości donic zlokalizowanych na placu Łokietka niezwłocznie przekazano firmie do wykonania. Pracownicy Centrum Monitoringu Miejskiego na bieżąco zgłaszają do odpowiednich służb spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych. Dyżurny Straży Miejskiej lub Policji dysponuje patrol zgodnie z kolejnością zgłoszeń i w miarę posiadanych zasobów. Do kamer monitoringu wokół Ratusza mają dostęp dyżurny Straży Miejskiej, strażnik miejski w ratuszu i dyżurny Policji – wyjaśnia Justyna Góźdź z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.

Trudno się zgodzić ze słowami – „Natomiast zdarzają się miejsca, gdzie mimo zaangażowania i wysiłków wszystkich służb porządkowych śmieci gromadzą się nieustannie i trudno utrzymać je w należytej czystości.” Są niestety miejsca w ścisłym centrum Lublina, gdzie można stwierdzić, że od dłuższego czasu nikt tam nie zaglądał „z miotłą”, aby je posprzątać lub miejskie służby nie są w stanie wyegzekwować od zarządców tych terenów, aby je posprzątali. To niestety rzutuje na to, jak nas widzą turyści.

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

Notoryczne popijawy pod oknami miejskiego Ratusza, spanie na ławkach i brud (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

53 komentarze

  1. Koty z ratusza wychodzą o 15-stej , a myszy rajcują całą noc pod jego oknami .

  2. Jak jest Lublin po ukraińsku? Ktoś wie ? Trzeba się powoli przyzwyczajać do nowej nazwy.

  3. Brawo redakcjo, że poruszyliście ten temat i zachęcam gorąco do pociągnięcia go dalej. Skandalem jest to, że w kamienicach w historycznym centrum mieszkają menele. Te mieszkania warte są setki tysięcy, jak nie miliony ze względu na lokalizację. Jakim prawem są to mieszkania komunalne, w których żyją degeneraci? Dlaczego władza miejska na to pozwala?!

  4. Lublin podobno biedny

    Ratusz mieszkańcom wyłącza prąd oświetlający ulice, bo oszczędzamy, jednocześnie łożymy miliony złotych za utrzymanie Straży miejskiej i izby wytrzeźwień. Jak ktoś jest pijany a przy tym chory i agresywny, to i tak jedzie do szpitala lub aresztu. Wiadomo trzeba gdzieś upchnąć partyjnych aparatczyków. Po co nam jacyś komendanci, naczelnicy, dyrektorzy i cała świta? Tam bez konkursu, to tylko do najgorszych prac biorą a reszta drenuje budżet. Jeżeli szukamy oszczędności, to zacznijmy tam.

  5. Patole jepane! Wieczna imprezka a my na nich robimy!

  6. Wedle zdania z pewnego filmu Smarzowskiego
    „Życie drogie, a pić się chcę. Polej Wiesiu”
    I tak przez całe życie. Naprawdę nie miałbym nic do tych ludzi gdyby nie fakt, że codziennie przechodzę przez Krakowskie Przedmieście idąc do pracy i nie ma tygodnia żebym nie został zaczepiony przez tych lumpów. A to dej panie no 2 złote, a dej bo nic nie jadłem od dwóch dni. Ktoś się ulituje, rzuci tą dwójkę, a lump w podskokach popędzi do alkoholowego 24h zamiast kupić tą bułkę. Chcesz pić menelu? To chlej aż ci wątrobę wypali, ale za swoje a nie żebrzesz od ludzi co 40 godzin w tygodniu pracują żeby rodzinę wyżywić.

Z kraju