Noc Kultury w Lublinie powoli się rozpędza. Pojawiły się kolejne instalacje na Starym Mieście (zdjęcia)
17:45 11-06-2021 | Autor: redakcja

Hasłem przewodnim tegorocznej Nocy Kultury jest MOC Kultury. Moc to siła, energia i potencjał. Moc to również siła duchowa, twórcza siła życia, obejmująca zdrowie i energię do działania. Moc to ludzie!
Organizatorzy zapraszają wszystkich Mieszkańców i Przyjaciół Lublina do wspólnego odkrywania miasta na nowo, oraz do nieustannego patrzenia na nie z czułością. Wczoraj, pośród staromiejskich uliczek, pojawiły się nowe instalacje artystyczne, te zaś które był można nadal podziwiać.
Jakie nowości na Was czekają?
Re4rest (10-23.06, Archidiakońska 1 / brama)
Artystycznie przetworzone materiały z odzysku – butelki PET. Z kilkunastu tysięcy zebranych zużytych butelek powstała dżungla, ogród, reuprawa roślin egzotycznych. W butelce PET, która była zwykłym odpadem, artystki dostrzegły niewiarygodny potencjał i zmieniły ten surowiec w obiekty o bardzo organicznych skojarzeniach. Kwiaty, liście, trawy…. Oprócz wartości artystycznej i edukacyjnej powstają użytkowe moduły jako dekoracje do mieszkań i przestrzeni biurowych. Wieczne ogrody wertykalne, skrawki dżungli do każdego pomieszczenia, w którym ekologia i sztuka łączą się z etycznymi priorytetami.
Pająk miejski (10-23.06, Baszta Gotycka, wejście tuż za Bramą Krakowską po prawej stronie)
Instalacja jest nawiązaniem do dawnego ludowego obrzędu wieszania ozdób u powały w izbach. Wykonywane niegdyś ze słomy i bibuły miały przynieść domowi szczęście, zdrowie i dostatek. Z takim samym przesłaniem robione są współczesne konstrukcje. Słoma została zastąpiona słomką a kształt całej ozdoby zmieniony. Pająk miejski wykonany został specjalnie dla Lublina z najlepszymi życzeniami zdrowia, szczęścia i pomyślności.
Szalona herbatka (10-23.06, 1-21.07., Patio Grodzka 7, do godz. 17.00)
Imbryczek z trzema dziubkami, filiżanka z uszkiem w środku, babeczki posypane wskazówkami od zegara – ceramiczne cudeńka, które oddają atmosferę szalonego podwieczorku. Do tak nakrytego stołu z pewnością przysiedliby się Alicja, Kapelusznik i Suseł.
Miejska dżungla (10-23.06, Jezuicka 16 / ogrodzenie kawiarni)
Ściana roślin. Paweł Adamiec zaprosi nas w świat nietypowej recyklingowej roślinnej tkanki która będzie wnikać w miejskie przestrzenie.
(fot. lublin112.pl, Miasto Lublin)
Ściana kwiatów kojarzy mi się z moją śp. pamięci sąsiadką kleptomanką. Wszystko co zmieściło się w rękach i reklamówkach ściągała z cmentarzy do domu…
To jest głupie bo ja tego nie rozumiem więc nie podoba mnie się.
Jeżeli ktoś tak jak ja nie chce brać udziału w tym „wydarzeniu” to zapraszam do Świdnik na Noc Modlitw. Będziemy modlić się o nawrócenie dla środowisk lewicowych. W każdym miejscu Świdnika napotkacie modlące się osoby. Zapraszam.
hahahaha
Przereklamowane wszysko do granic możliwości
I na co komu te śmiecie potrzebne ani to ładne tylko szpeci 90proc ludzi nie obczaja o co kaman tylko piwa by się napili.
Jak dla mnie kupa starych śmierdzących śmieci a nie atrakcja.
Kiedyś sztuką było namalować obraz czy wykonać rzeźbę, a publika mogła podziwiać kunszt artysty. Teraz wystarczy zrzucić śmieci na kupę.
Wielka szczypawka też będzie?