Niefortunne zdarzenie podczas rozładunku. Przewróciła się ciężarówka
22:20 20-05-2020
Do zdarzenia doszło w środę przy ul. Gnieźnieńskiej w Lublinie. Powiadomili nas o nim czytelnicy. Przewrócił się tam samochód ciężarowy.
Jak nas poinformowano, zdarzenie miało miejsce podczas rozładunku. W pewnym momencie pojazd przewrócił się na bok.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
(fot. nadesłane – Jacek)
Widać na jakim równym terenie stał
Bo wózkarz nie rozładowywał prawidłowo, Ale dziś po kilkudniowym szkleniu można ostać operatorem wózka widłowego.
Podobno już nie można. Ostatnio chciałem zrobić wyższą kategorię na wózki i poinformowano mnie że egzamin UDT jest obowiązkowy. Niestety… koronawirus i egzaminów chwilowo nie przeprowadzają.
Gdzie ty tam widzisz wózkarza widłowego????
1. Przecież to wywrotka. 2. Po 15 minutach (a nawet nie) jazdy wózkiem widłowym, bo jest dużo ludzi i każdy musi się chwilę przejechać.
To koparka samojezdna, nie wózek jakiśtam. Na ładowarkę kurs trwa 2 tygodnie i musisz mieć albo kat „c” albo „T”. A to już trwa trochę czasu i kosztuje. Myślę sobie że to nieuwaga kierowcy i brak wyobraźni i kontroli sytuacji. Ewentualnie miękkie podłoże na tak ciężki samochód. Nie wysiadł i nie sprawdził.
chciałbym zobaczyć pabloo obsługującego koparkę NIEsamojezdną. Gratuluję intelektu
Kurła same eksperty na ładowarke trza miec C ? Może jeszcze D na autobus
Co ty bredzisz od kiedy wywrotkę samowyładowczą rozładowuję wózek widłowy.
A gdzie tu wózek widłowy?
Sam jestem operatorem wózka widłowego od 22 lat (wszystkie typy), posiadam także wszelkie stosowne uprawnienia i doprawdy nie rozumiem dlaczego teraz od nowa muszę zdawać egzamin UDT? Czym różni się jada z uprawnieniami UDT od uprawnień wydanych lata temu, przez inne uprawnione jednostki poza tym, że doświadczenie już zdobyte jest na pewno większe niż kogoś kto dopiero podchodzi do takiego UDT – towskiego egzaminu a pierwszy poważny kontakt z wózkiem widłowym ma dopiero na egzaminie. Kolejny nasz polski absurd.
*** a nie kierowca. Taczka powinien jeździć!!! To zagrożenia by nie stwarzał.
Ale za to był tani, najtańszy ze wszystkich chętnych.
Aj tam pitolicie. Wystarczylo , ze go zle zaladowali na przyklad . Takie rzeczy się zdarzaja ważne że nie stało się nic kierowcy. To jest latwiejsze do zrobienia niz się komus wydaje
chyba tobie się zdarzają. 20 lat robię przy budowie dróg, różne podłoża były i nigdy nie widziałem choćby zalążka takiej sytuacji
***, nie ujadać mi tu
hau hau hau, wrrrr!
Ot wyroki wszystko wiedzących, nawet nie wiedzieliście jak ruszyć takim autem a już rozładować to big problem,fachowcy wschodni.
jak ci za trudno autem jeździć to zacznij żarcie skuterem rozwozić 🙂