Niebezpieczne opady marznące znów wystąpią na obszarze województwa lubelskiego. Możliwe utrudnienia komunikacyjne
12:19 24-11-2019
W niedzielę wschodnia Polska przykryta jest chmurami piętra niskiego typu Stratus, które utworzyły się pod warstwą inwersyjną słabnącego wyżu znad Rosji. Tylko w warstwie przyziemnej napływa do nas powietrze polarno-kontynentalne z południowego-wschodu i wschodu Europy.
Do końca niedzieli dnia utrzyma się w regionie zachmurzenie chmurami niskimi, ale opady prognozowane są dopiero w nocy z niedzieli na poniedziałek. Nie mamy jednak co liczyć na rozpogodzenia.
Modele pogodowe o wysokiej rozdzielczości prognozują powstanie chmur Cumulonimbus, które znad południowego Mazowsza nasunąć mają się nad obszar województwa lubelskiego. Wkroczenie opadów atmosferycznych w obszar chłodniejszego powietrza jest prognozowane około godziny 2 w nocy. Objąć mogą one najpierw zachodnią część województwa lubelskiego i w kolejnych godzinach przemieszczać mają się na wschód regionu. Niewykluczone, że stanie się to kilka godzin wcześniej.
Modele numeryczne prognozują, że będą to opady deszczu, które w zetknięciu z wychłodzonym podłożem i panującą temperaturą ujemną prowadzić będą do występowania zjawiska gołoledzi na drogach województwa lubelskiego. Dlatego zalecamy zachować szczególną ostrożność na drogach i chodnikach naszego regionu. Prawdopodobieństwo takiego zjawiska wynosi 90%. Strefa opadów przemieszczać ma się z zachodu na wschód, południowy wschód i utrzymywać będzie się w pierwszej części poniedziałkowego dnia.
Rano prognozowane są opady deszczu ze śniegiem na obszarze takich powiatów jak krasnostawski, zamojski i hrubieszowski. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne i rozkład temperatury w dolnej troposferze sprzyjać będzie opadom deszczu, które w zetknięciu z wychłodzonym podłożem prowadzić powinny do wystąpienia zjawiska gołoledzi.
Opady marznące ominąć powinny tylko północne powiaty naszego regionu, ale i tak mieszkańcy całego woj. lubelskiego powinni zachować ostrożność, ponieważ pomiędzy modelami numerycznymi są duże rozbieżności i niebezpieczna pogoda objąć może cały region. Groźnymi opadami marznącymi zagrożony jest przeważający obszar województwa lubelskiego. Wystąpić mogą one również w powiecie lubelskim, a nawet w samym Lublinie, prowadząc do utrudnień komunikacyjnych w poniedziałek rano.
Poniedziałek w pierwszej części dnia przynieść może lokalne opady marznące, zwłaszcza we wschodnich powiatach naszego regionu. Po godzinie 13 opuścić powinny one terytorium Polski. Wzrastać ma również temperatura powietrza. W poniedziałek na termometrach, w regionie zobaczymy od 1°C do 3°C w najcieplejszym momencie dnia. Nie zabraknie jednak chmur.
Noc z poniedziałku na wtorek minie pod znakiem zachmurzenia dużego oraz całkowitego. Na termometrach zobaczymy od 0°C do 2°C. Opady prawdopodobnie nie wystąpią. We wtorek czeka nas wzrost temperatury. Jednak w dalszym ciągu utrzymywać będą się niskie chmury Stratus, dlatego na rozpogodzenia nie mamy co liczyć. Na termometrach w regionie zobaczymy od 3°C do 5°C. Opady atmosferyczne nie są prognozowane.
Kolejne dni w pogodzie to wzrost temperatury i powrót cyrkulacji strefowej. Nie zabraknie chmur i opadów atmosferycznych oraz silniejszego wiatru. W środę na termometrach zobaczymy nawet 8 stopni, ale prognozowany jest deszcz. W czwartek natomiast możliwe 10°C, lecz nie zabraknie opadów. Zbliżona aura panować ma także w piątek. W weekend prawdopodobnie znajdziemy się w znacznie chłodniejszej masie powietrza, możliwe będą opady konwekcyjne.
Początek grudnia przyniesie w Polsce napływ powietrza arktycznego. Ciężko jednak na ten moment określić skalę ochłodzenia i jego długość ze względu na odległy termin. Niektóre modele prognozują nawet opady śniegu w naszym regionie oraz wartości ujemne nie tylko nocami.
Więcej informacji o pogodzie na początku grudnia podamy wkrótce.
Najnowsze informacje pogodowe
Rozkład temperatury na obszarze Polski
(fot. pixabay.com)
A czy drogowcy też poinformowani? Czy znowu wyjadą dopiero po pierwszych poniedziałkowych kolizjach?
Własnie ….drogowców poinformujcie …może bidulki niedoinformowane choć raz zadzialają profilaktycznie ,a nie tylko post faktum ….
o której godzinie to godzinę wcześniej posolimy
rozeslać ostrzeżenie emailem do drogowców ,oni jako jedyni nigdy nic nie wiedzą o takich prognozach ….
I niby czego powyżej piszący oczekujecie?
Że drogowcy zapobiegną temu, co jutro wydarzy się na drogach?
Żaden kraj nie posiada takiej technologii 🙂
Usuwają skutki anomalii pogodowych ale pomimo prognozy pogody nie są w stanie ich wyeliminować.
Już teraz mają sypać piasek i sól na każdym kilometrze dróg publicznych (krajowe, wojewódzkie, powiatowe, gminne)?
Myślicie, że jeśli w tej chwili wyjedzie tysiące piaskarek to nawierzchnia rano będzie jak w lipcu i „gaz do dechy”?
Pierwsze opady opady zmyją piasek i sól, kolejne przy spadku temperatury zrobią „lodowisko”.
To dla ciebie kierowco jest ten komunikat!
Drogowcy na całym świecie nie są w stanie zapobiegać.
Oni usuwają skutki!
A ja i ty kierowco MUSIMY mieć świadomość, że nie zawsze będą również usunięte skutki.
JEŚLI TAK. TO TYM RAZEM NIEROBY DO ROBOTY!!! PŁUGOPIASKARKI MAJA BYĆ URUCHOMIONE PRZED FAKTEM A NIE PO, JAK BYLO TO W SOBOTĘ! JESLI ZNOWU SIĘ TA SYTUACJA POWTRZY ŻE DROGI KRAJOWE ORAZ WIADUKTY NIE BĘDĄ POSYPANE CHEMIA, PÓJDĄ POZWY DO SĄDÓW.