Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie chciało mu się pieszo chodzić na maliny, więc ukradł samochód

Mieszkaniec Kraśnika nie miał czym dojeżdżać na pole, więc ukradł samochód. Policjanci zatrzymali mężczyznę podczas zbioru malin. Samochód wrócił do właściciela, a sprawcy grozi do 5 lat więzienia.

W miniony piątek mieszkaniec gminy Urzędów zaparkował swój pojazd u znajomych i zostawił w aucie kluczki. 31-latek ustalił z nimi, że odstawią mu samochód pod dom, a on przesiadł się do ciągnika i pojechał orać pole.

Kiedy wracał po skończonych pracach polowych zauważył, że jego samochodu już nie ma. Zadzwonił do kolegów, którzy oznajmili, że kiedy chcieli zabrać pojazd, to nie było go tam, gdzie został zaparkowany. Cała sytuacja zaskoczyła mężczyznę i złożył na policji zawiadomienie o kradzieży.

Policjanci podczas penetracji terenu, na jednej z plantacji malin zauważyli poszukiwany pojazd oraz będącego w trakcie zbioru owoców mężczyznę. 38-letni mieszkaniec Kraśnika, został zatrzymany.

Mężczyzna tłumaczył, że musiał chodzić piechotą do prac polowych przy zrywaniu malin, więc kiedy zauważył zaparkowany samochód z kluczykami, pomyślał, że go ukradnie i od tej pory będzie nim tam dojeżdżał. Samochód wrócił do właściciela, a sprawcy kradzieży grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Wkrótce jego sprawą zajmie się sąd.

(fot. Policja Kraśnik)

4 komentarze

  1. Smiac się czy płakać z tego złodzieja?

  2. Nie wiem jak jest dzisiaj, bo w Polsce prawo nagina się z dnia a dzień, ale do niedawna ie byłaby to kradzież samochodu tylko krótkotrwałe użycie i nie złodziej, a krótkotrwały użytkownik. 😆

  3. idiota czy chory?

  4. Pomyślał – to za dużo powiedziane.

Z kraju