Po pijanemu wsiadł za kierownicę i ruszył w drogę. Na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, auto uderzyło w ścianę domu. Na szczęście nikt nie został ranny.
Czy ktoś z rządzących będzie miał jaja i coś zrobi z tą patologią na drogach? Ile osób musi zginąć?
WAS
Jak niedawno pisał pewien Szacowny Użytkownik, w normalnym kraju, taki osobnik zostałby zawleczony przed oblicze sędziego i otrzymał skierowanie do natychmiastowej odsiadki. Z kolei moja propozycja jest taka, żeby to było tyle dni, ile miał promili razy sto. Na przykład, miał 1, 57 – 157 dni odsiadki, miał 2,18 – 218 dni. Proste? Ale chyba niewykonalne, bo swoich też musieliby wsadzać.
Agnese
Każdy odpowiada za siebie i nie powinien oceniać i obrażać. Stało się. Tylko on wie dlaczego tak się stało i czy można było tego uniknąć. Nie nam oceniać. Szczęście takie że wyszedł z tego cały.
Czy ktoś z rządzących będzie miał jaja i coś zrobi z tą patologią na drogach? Ile osób musi zginąć?
Jak niedawno pisał pewien Szacowny Użytkownik, w normalnym kraju, taki osobnik zostałby zawleczony przed oblicze sędziego i otrzymał skierowanie do natychmiastowej odsiadki. Z kolei moja propozycja jest taka, żeby to było tyle dni, ile miał promili razy sto. Na przykład, miał 1, 57 – 157 dni odsiadki, miał 2,18 – 218 dni. Proste? Ale chyba niewykonalne, bo swoich też musieliby wsadzać.
Każdy odpowiada za siebie i nie powinien oceniać i obrażać. Stało się. Tylko on wie dlaczego tak się stało i czy można było tego uniknąć. Nie nam oceniać. Szczęście takie że wyszedł z tego cały.