Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Na kolejnych licznikach ubyło sporo kilometrów

Podczas dwóch kontroli drogowych policjanci z Biłgoraja ujawnili niezgodności na drogomierzach. W jednym przypadku ubyło 100 tys. kilometrów, w drugim zaś 25 tys. kilometrów.

We wtorek w godzinach popołudniowych biłgorajscy policjanci w miejscowości Hedwiżyn zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Volkswagen. Samochodem kierował 30-letni mieszkaniec gminy Biłgoraj.

Funkcjonariusze skontrolowali stan drogomierza w pojeździe i stwierdzili, że zgodnie z zapisem ostatniego badania technicznego, stan licznika zmniejszył się o prawie 100 tys. km.

W tym samym dniu mundurowi podczas kontroli ujawnili zaniżony stan drogomierza w jeszcze jednym pojeździe. Około godziny 18:00 w Biłgoraju na ul. Krzeszowskiej policjanci podczas kontroli drogowej samochodu marki Peugot, którym kierował 30-letni mieszkaniec gminy Biłgoraj stwierdzili, że stan drogomierza tego pojazdu zmniejszył się od ostatniego badania technicznego o ponad 25 tys. km.

Trwa postępowanie, którego celem będzie ustalenie, czy doszło do zmiany wskazania drogomierzy lub ingerencji w prawidłowość pomiaru. Zgodnie z prawem czyn taki zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienie wolności.

(fot. SleepyCats z Pixabay)

11 komentarzy

  1. Teraz to dopiero więzienie się zapełnią. Gdzie ich wszystkich pomieścić tych byznesmenów?

  2. Przed wejsciem w zycie podobnych przepisow ,należało wybudować trochę nowych wiezień ,bo w tych ktore są nie mieszczą się już prawdziwi bandyci , a co dopiero ci wszyscy skazani na 5 lat „cofacze ” liczników .A potem bedą skarżyć państwo o odszkodowania bo mają za mało „przestrzeni ” w celi .I kto za to zaplaci ? oczywiscie my wszyscy ,bo jeden taki co mu było za ciasno dostał już odszkodowanie 300 tys

  3. Ten pierwszy to musiał pokonać połowę dystansu z Berlina do Warszawy. Od dawna wiadomo, że podróż z Berlina do Warszawy przeczy fizyce i średnia odległość wynosi – (minus) 200.000 km. Ten drugi to może znalazł inną drogę, która przeczy prawom fizyki.
    Jeżeli nie są to błędy ze stacji kontroli pojazdów, a te łatwo sprawdzić – wystarczy porównać przebiegi z lat poprzednich to właściciele tych samochodów chyba mieli siano w głowie cofając liczniki w tak chamski sposób. Ale jak już płaci stówę, czy dwie to raz a porządnie, nie będzie jeździł co miesiąc cofać licznik i tracił po stówie. Zrobi to raz, a że te marki z małymi przebiegami są chodliwe to mamy efekt.

  4. Brawo, nie można było tego wprowadzić 10 lat temu?

  5. No i czym tu się podniecać Teraz szroty będą miały korektę przed wjazdem do Polski???

  6. Kolejny sukces stróżów… Oczywiście dobrze że się wreszcie wzięli za cwaniaków, ale czy jest konieczność aby codziennie się tym chwalili? Nic lepszego tam do roboty nie mają?
    Z drugiej strony skończy się chociaż cwaniakowanie wśród tych, którzy klepią np po 40tys rocznie i po opuszczeniu SKP i wpisaniu przebiegu w „papiery” jechali na profilaktyczną korektę np -20tys. Za rok znowu diagnosta spisze stan licznika niezgodny z rzeczywistością i tak w kółko. Doooobrze ze sprawdzają.

  7. powinni miec dostep do odpowoednika cepik w innych krajach i przed rejestracja sprawdzac dane wtedy sie ukruci preceser na 100%

  8. Podobno mechanikom urywają się telefony; kręci pan do przodu?

  9. K*rwa, nikt by nie cofał 25tyś, pomyłka pewnie diagnosty

  10. Jak nie będę miał pracy to cofnę licznik. 5 lat na państwowym wikcie i póżniej emerytura.

Z kraju